Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Nie mamy prezydenta od 2020 roku? Tak czytamy w opinii prawnej do ustawy Żurka

Wszystkie akty podjęte przez prezydenta Andrzeja Dudę i prezydenta Karola Nawrockiego są prawnie bezskuteczne. Jak szaleć, to szaleć - kpi przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka. Sędzia pokazała kuriozalną opinię prawną do jednego z flagowych projektów Waldemara Żurka.

Chodzi o zleconą przez Ministerstwo Sprawiedliwości opinię prawną, dotyczącą projektu tzw. ustawy praworządnościowej ministra Waldemara Żurka. Resort pokazał jej założenia na początku października br. Pełna nazwa projektu to „ustawa o przywróceniu prawa do niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego na podstawie prawa przez uregulowanie skutków uchwał Krajowej Rady Sądownictwa podjętych w latach 2018-2025”.

Minister Żurek przekonywał, że zapisy projektu ustawy są „kompromisowe”. - Apeluję zwłaszcza do opozycji, aby zapoznać się szczegółowo z założeniami ustawy - ona może być projektem ponadpartyjnym - mówił wówczas.

- Proszę prezydenta Karola Nawrockiego i jego doradców, żeby bardzo uważnie przyjrzeli się zapisom tej ustawy, bo ma charakter naprawdę kompromisowy – mówił Żurek.

Co ciekawe, ten sam prezydent został zakwestionowany przez jednego z prawników, któremu zlecono opinię prawną do… „ustawy praworządnościowej”.

"Z cyklu: spektakularne opinie prawne"

Fragment dokumentu pokazala przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk Woicka.

„Przed Państwem dr Tomasz Kozioł, sędzia, Prezes Sądu Okręgowego w Tarnowie. Konkluzja opinii: Nie ma Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, nie ma prezydenta od 6 sierpnia 2020 roku. Wszystkie akty podjęte przez prezydenta Andrzeja Dudę i prezydenta Karola Nawrockiego są prawnie bezskuteczne. Jak szaleć, to szaleć

- pisze sędzia. Precyzuje, że "autorem tych fantazji prawniczych jest referendarz Sądu Rejonowego w Tarnowie Radosław Stankowski, widać niezrealizowany kandydat na sędziego".

"Prezes ochoczo je cytuje i nie przedstawia własnych przemyśleń na temat projektu, a powyższe autoryzuje swoim podpisem" - dodaje s. Pawełczyk-Woicka.

W opinii prawnej czytamy, że skoro Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie mogła działać, to jej orzeczenia nie mogą być uwzględniane. Z tego wywodzi, że od lat nie mamy prawidłowo wybranego prezydenta. Nie wskazuje zaś na resztę władzy wykonawczej i ustawodawczej, która - zgodnie z wersją o nielegalnej Izbie SN – także nie jest legalna. Słowem – nie ma również Sejmu, Senatu i rządu, w tym samego ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.
Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane