Od wczoraj w Czechach trwa dwudniowe głosowanie w wyborach prezydenckich. Głos chciał oddać ubiegający się o reelekcję Milosz Zeman. Z tłumu wybiegła półnaga kobieta krzycząca po angielsku „Zeman suką Putina”. Została obezwładniona przez ochroniarzy.
O urząd szefa państwa ubiega się dziewięciu kandydatów, faworytem jest Milosz Zeman. Wczoraj głosować można było do godz. 22. Dziś lokale wyborcze są otwarte w godzinach 8-14.
W lokalu wyborczym, gdzie głos miał oddać Zeman doszło do incydentu. Półnaga kobieta wybiegła z tłumu i stanęła przed prezydentem. Na klatce piersiowej miała napisane: „Jesteś suką Putina”.
Całość została nagrana przez kamery.
Další záběry z incidentu při hlasování Miloše Zemana. pic.twitter.com/nUnSshdKKw
— ČT24 (@CT24zive) 12 stycznia 2018
"Atak" aktywistki FEMEN na M.Zemana. pic.twitter.com/W4toamoA49
— BAT (@batmar14) 12 stycznia 2018
Zdaniem ekspertów Zeman, który przed pięciu laty wygrał pierwsze powszechne głosowanie w wyborach prezydenckich, tym razem raczej nie pokona konkurentów w pierwszej turze.
Za dwa tygodnie może się zmierzyć z jednym z ośmiu konkurentów. Z tego grona największe szanse na przejście do drugiej tury mają: były szef Akademii Nauk Jirzi Drahosz, autor tekstów piosenek pop i były właściciel firmy bukmacherskiej Michal Horaczek oraz były dyplomata i współpracownik Vaclava Havla Pavel Fischer.
Analitycy podkreślają również, że jeśli dojdzie do drugiej tury, to zwycięstwo urzędującego prezydenta Zemana nie jest rzeczą oczywistą. Dziennik "Lidove Noviny" na pierwszej stronie w piątek dał tytuł – "ośmiu przeciwko Zemanowi".
Agencja CTK informuje o komplikacjach z rozpoczęciem głosowania w jednym z lokali w Karwinie, w północno-wschodniej części kraju. W szkole, gdzie miał być lokal wyborczy, zanotowano przypadki zachorowań na żółtaczkę. W tej sytuacji wyborcy będą głosować w innym miejscu, o czym informowano ich m.in. w ulotkach.