Nawrocki zapytał Trzaskowskiego o finansowanie jego kampanii przez obcy kapitał
W ramach rundy pytań dotyczących polityki międzynarodowej Karol Nawrocki zwrócił się do Rafała Trzaskowskiego z pytaniem, czy w jego opinii "kandydat na urząd prezydenta może być finansowany przez obcy kapitał".
"Ja już kiedyś pana o to spytałem. Jest pan finansowany przez niemieckie fundacje, przez pana Sorosa. W mediach społecznościowych wspomagał pana kapitał zagraniczny. Czy to przystoi?"
– pytał Nawrocki.
Wice-Tusk w odpowiedzi odparł, że jest to "totalna nieprawda".
"Cieszę się, że rozmawiamy o polityce zagranicznej. Cieszę się, że ta polska flaga jest ze mną. Jeżeli chodzi o to, o czym pan mówi. Udało nam się stworzyć wiele dobrych inicjatyw, takich jak Campus Polska. Ja się kieruję polskim interesem w polityce zagranicznej. To jest dla mnie najważniejsze. Najważniejsze w tej sprawie jest właśnie doświadczenie międzynarodowe. Najważniejsze jest to, żeby umieć tworzyć koalicje. Ja to robiłem całe życie – i w Parlamencie Europejskim jako minister spraw europejskich. Wiem, jak rozmawiać z najważniejszymi politykami w Europie i na świecie, wiem, jak funkcjonuje UE. Wiem, jak zabiegać o polski interes. Znowu Karol Nawrocki, jak zwykle, bo nie ma żadnego doświadczenia, bo podróżował tylko po świecie, by odwiedzić kilka muzeów. Natomiast trzeba wiedzieć, jak działa Unia Europejska. Trzeba się tam rozpychać i dbać o polski interes"
– mówił Trzaskowski.
Trzaskowski: "Ja wolę Sorosa niż Orbana"
Nawrocki odpowiedział mu: "Zwizualizuje sobie pan, że jest pan 40 metrów pod wodą i się trochę zrelaksuje, panie Rafale. Nie tego dotyczy pytanie. Trzeba mieć kapitał zagraniczny, żeby móc startować na urząd prezydenta. Pół miliona złotych wpompowano w kampanię w mediach społecznościowych z rynków zagranicznych, finansują pana obce fundacje, w tym niemiecka i pan Soros i o to pana pytałem, pan się do tego nie odniósł. Nie przystoi!".
Trzaskowski, w odpowiedzi na słowa Nawrockiego, oświadczył: "Ja wolę Sorosa niż Orbana".
