Arkadiusz Puławski, do niedawna członek komisji ds. badania rosyjskich wpływów, otrzymał dziś wymówienie z Kancelarii Premiera, gdzie był wicedyrektorem Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego. Według naszych informacji była to decyzja Tomasza Siemoniaka, nowego ministra koordynującego służby specjalne.
Puławski pracował w Kancelarii Premiera 6 lat, w ostatnich kilku miesiącach był też członkiem komisji ds, badania rosyjskich wpływów. Tusk i Siemoniak - wymienieni w raporcie komisji jako ci, którym nie powinno się powierzać funkcji związanych z bezpieczeństwem państwa - postanowili więc najwyraźniej się zemścić.
Czystki mające przywrócić dawne "porządki" są niezwykle intensywne. Wczoraj ujawniliśmy, że generał Janusz Nosek, bezpośredni wykonawca polityki resetu z Rosją za poprzednich rządów Donalda Tuska, oraz Andrzej Barcikowski, były szef ABW i były zastępca kierownika Wydziału Ideologicznego Komitetu Centralnego PZPR, mają być ekspertami Komisji Służb Specjalnych.
Komisja odrzuciła zaś zgłoszoną przez PiS kandydaturę prof. Sławomira Cenckiewicza, którą poparło tylko dwóch członków KSS.