My, kobiety, Polki przestajemy czuć się w naszym kraju bezpiecznie - oznajmiła w Sejmie poseł PiS Anna Krupka. Polityk zaznaczyła, że doświadczenia krajów z Europy Zachodniej pokazują, że wraz ze wzrostem liczby migrantów wzrasta również liczba przestępstw - w tym gwałtów. Głos w sprawie zabrała jeszcze dwójka posłów, która wprost wytknęła bezradność rządu.
Kilka dni temu dziennikarka Aleksandra Fedorska poinformowała, że w okresie styczeń-maj 2024 do Polski z Niemiec zostało wydalonych 4618 cudzoziemców.
W czerwcu Polakami wstrząsały szokujące informacje o przywożeniu przez niemieckie służby na granice naszego kraju migrantów oraz incydentach, które obcokrajowcy powodowali. Jeden z nich "ubogacał kulturowo" Warszawę - skacząc po samochodach, inny z kolei - "tańczył z nożem" w aptece w Piotrkowie Trybunalskim, głośno wzywając Allaha.
Niepokój społeczny wzmagany jest nadchodzącym widmem paktu migracyjnego.
Temat migrantów został poruszony w środę w Sejmie. Wywołała go poseł Anna Krupka z Prawa i Sprawiedliwości, która zwróciła się bezpośrednio do premiera Donalda Tuska. - Przed wyborami mówił pan wiele o tzw piekle kobiet, a teraz może stać się ono naszą rzeczywistością. W wyniku indolencji pana rządu do Polski trafiły tysiące migrantów. Z doświadczeń Europy Zachodniej wynika, że tam gdzie pojawiają się imigranci, tam wzrasta liczba przestępstw, w tym gwałtów - mówiła.
"My, kobiety, Polki przestajemy czuć się w naszym kraju bezpiecznie"
Poseł wniosła o informację do rządu, jakie działania zamierza podjąć, "aby zapobiegać odsyłaniu do Polski imigrantów przez Niemcy" oraz "jakie kwoty migrantów zamierza zadeklarować Komisji Europejskiej, które planuje przyjąć". - Tak, abyśmy w Polsce nie mieli do czynienia z piekłem kobiet, które chcecie nam zgotować. Panie premierze, niech pan będzie mężczyzną i stanie w obronie kobiet. Odwagi - dodała.
Głos w sprawie zabrał także poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko. Przypomniał, że Donald Tusk obiecał przeprowadzić rozmowy z kanclerzem Niemiec, aby "proceder podrzucania migrantów się skończył".
"No i coś niestety nie wyszło. Niemcy legitymują osoby o nieeuropejskich rysach w głębi Niemiec i jeżeli nie mają one prawa przebywania na terytorium Niemiec, podrzucają ich do Polski"
Na ten temat wypowiedziała się także poseł PiS Anna Gembicka. - Pamiętacie państwo, jak premier Tusk mówił, że w sprawach międzynarodowych nikt go nie ogra.... A mamy jedną kompromitację za drugą - stwierdziła.
Miały być pieniądze unijne na Tarczę Wschód, kanclerz Scholz powiedział "nie". Miały być reparacje od Niemiec za ich zbrodnie, a kanclerz Scholz powiedział "nie". Miało się skończyć przewożenie nielegalnych imigrantów z Niemiec i nie zgadniecie państwo, co się stało - kanclerz powiedział "nie"
Podkreśliła, że "bycie protekcjonalnie klepanym po plecach nie jest oznaką skuteczności, jest oznaką tylko tego, że nie potraficie - albo nie chcecie - zadbać o interes Polski".