Choć zdawać by się mogło, że tak lotny po stronie opozycji mit "Tuska na białym rumaku", który przybędzie do kraju i odwróci losy politycznej porażki obozu Koalicji Obywatelskiej, uleciał na dobre i nawet w samej PO trudno znaleźć jego wyznawców, to jednak szef Europejskiej Partii Ludowej znów chce mieć swoje pięć minut. We wtorek ma wygłosić w mediach społecznościowych "ważne oświadczenie", o którym już dziś co nieco mówił obecny lider PO, Borys Budka.
O tym, że we wtorek "w godzinach porannych" były premier przedstawi "ważne oświadczenie w sprawie wyborów prezydenckich" poinformował na Twitterze jego bliski współpracownik Paweł Graś.
Jutro w godzinach porannych ważne oświadczenie @donaldtusk w sprawie wyborów prezydenckich.
— Paweł Graś (@pawelgras) April 27, 2020
Wystąpienie będzie dostępne na profilach społecznościowych @EPP Stay tuned!!!
Dzisiaj w TVN24 szef PO, Borys Budka, stwierdził, że "Tusk, który zna doskonale sytuację w Polsce, będzie chciał się do niej odnieść" i stwierdził - w dalszej części swojej wypowiedzi, że "Tusk będzie przestrzegał we wtorek przed "zachowaniami, które mogą doprowadzić do nieuznawania lub podważania legitymacji prezydenta Polski, wybranego w parawyborczej formule"
Pytany czy swe wystąpienie Tusk konsultował z Platformą Obywatelską, Budka odparł: "Ja jestem w niemal codziennym kontakcie z Donaldem Tuskiem, natomiast przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej tego typu oświadczenia pisze samodzielnie".
- Nie konsultuje ich, co najwyżej rozmawiamy o sytuacji w Polsce, natomiast to będzie jego oświadczenie i będzie odnosiło się do bieżącej sytuacji
- zaznaczył.
Senackie komisje ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz komisja samorządu terytorialnego i administracji państwowej mają we wtorek zająć się uchwaloną z inicjatywy PiS ustawą, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. (PAP)