10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Metsola w polskim parlamencie. UJAWNIAMY kulisy spotkania: Rau mówił o łamaniu demokracji, goście w szoku

Częścią niedawnej wizyty szefowej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli w Polsce było spotkanie z przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych Sejmu i Senatu. Jak dowiedziała się Niezalezna.pl - podczas spotkania Zbigniew Rau, reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość, opowiedział Metsoli o łamaniu zasad demokratycznych przez Koalicję 13 Grudnia, m.in. o bezprawnym powołaniu Prokuratora Krajowego oraz o znęcaniu się nad urzędniczkami Ministerstwa Sprawiedliwości. Wypowiedzi Raua przerywać miał... wściekły Szymon Hołownia.

Konferencja Przewodniczących PE
Konferencja Przewodniczących PE
Piotr Molęcki - Kancelaria Sejmu

Szefowa Parlamentu Europejskiego wraz z Konferencją Przewodniczących PE spotkała się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską, liderami klubów parlamentarnych, przewodniczącymi komisji ds. europejskich oraz spraw zagranicznych Sejmu i Senatu oraz kierownictwem kancelarii Sejmu i kancelarii Senatu.

Konferencja Przewodniczących jest organem politycznym w Parlamencie Europejskim, który składa się z Przewodniczącego PE oraz liderów grup politycznych. Wizyta Konferencji Przewodniczących w państwie przejmującym prezydencję w Radzie UE umożliwia pierwszą wymianę poglądów na temat priorytetów prezydencji oraz nawiązanie kontaktów pomiędzy parlamentami narodowymi a Parlamentem Europejskim.  

W spotkaniu z Metsolą wzięli udział m.in. Grzegorz Schetyna, Małgorzata Kidawa-Błońska, Agnieszka Pomaska, Zbigniew Rau i Krzysztof Bosak.

Większość spotkania to - jak ustaliliśmy - komunały dotyczące konieczności zwiększenia konkurencyjności Unii Europejskiej na rynku światowym, zwłaszcza wobec USA i Chin. Pomstowano przy tym na wysokie ceny energii, oczywiście nie łącząc tego z wymogami Zielonego Ładu. Pozytywnie mówiono o pakcie migracyjnym.

Przedstawiciele Konferencji Przewodniczącej PE podkreślali, że cieszą się z przywracania "praworządności" w Polsce, wyrażali też zrozumienie dla trudów rzekomej odnowy demokracji w naszym kraju itd.

Jako ostatni głos zabrał Zbigniew Rau. I zakłócił miłą atmosferę poklepywania się po plecach, punktując Koalicję 13 Grudnia w zakresie nowych "demokratycznych" porządków".

Były szef MSZ przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość - największa partia w parlamencie - nie ma w obu izbach żadnego wicemarszałka. Mówił o tym, iż tuż przed kampanią prezydencką PiS na podstawie wyolbrzymionych zarzutów został pozbawiony finansowania. Podkreślił, że legalny Prokurator Krajowy został pozbawiony możliwości wykonywania swoich obowiązków. Wspomniał o bezprawnym wyłączeniu sygnału Telewizji Polskiej i "głodzeniu" finansowym Trybunału Konstytucyjnego. Wreszcie: opowiedział o tym, jak znęcano się w więzieniu nad urzędniczkami Ministerstwa Sprawiedliwości, zmuszanymi m.in. do korzystania z toalety w obecności męskich strażników. 

Przedstawiciele Konferencji Przewodniczący PE byli zszokowani informacjami, które przekazywał Zbigniew Rau. 

Według naszych informacji wypowiedzi Raua starał się przerywać Szymon Hołownia, który ostatecznie zakończył spotkanie, wypominając byłemu ministrowi, że... donosi na własny kraj. Hołownia miał ubolewać nad tym, że goście z europarlamentu wyjadą z Polski z poczuciem, że wyjeżdżają z Libii Muammara al-Kaddafiego.

 



Źródło: niezalezna.pl

Tomasz Grodecki,wg