Trzeci kandydat I tury wyborów prezydenckich we Francji szef skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchon wezwał dziś Francuzów, aby wybrali go na premiera. Odmówił poparcia w II turze wyborów dla urzędującego prezydenta Emmanuela Macrona.
Melenchon w wywiadzie dla stacji BFM TV we wtorek wieczorem zaapelował do Francuzów o przeprowadzenie "trzeciej tury wyborów prezydenckich" w czasie wyborów parlamentarnych, które odbędą się we Francji 12 oraz 19 czerwca.
„Proszę Francuzów, aby wybrali mnie na premiera. (...) Wzywam wszystkich, którzy chcą wstąpić do Unii Ludowej, aby przyłączyli się do nas w tej pięknej bitwie”
- apelował Melenchon, który planuje zjednoczyć większość lewicowych i komunistycznych ugrupowań politycznych w ramach swojej partii przed wyborami parlamentarnymi.
Polityk odmówił poparcia prezydentowi Macronowi w II turze wyborów prezydenckich, a tuż po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów I tury 10 kwietnia zaapelował, aby nie głosować na kandydatkę Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.
Melenchon powtórzył również we wtorek, że jest przeciwny dozbrajaniu Ukrainy przez Francję, ponieważ „czyni ją to stroną w konflikcie rosyjsko-ukraińskim".
W I turze wyborów prezydenckich Melenchon otrzymał 21,95 proc głosów, co było trzecim wynikiem, który uplasował go za Le Pen (23,15 proc.) oraz Macronem (27,85 proc.). II tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się 24 kwietnia.