Hołownia o zamachu stanu
Niedawne publiczne oświadczenie marszałka Sejmu, Szymona Hołowni wywołało gigantyczne poruszenie i bardzo poważne zarzuty pod adresem koalicji 13 grudnia.
"Wielokrotnie proponowano, czy sugerowano mi, czy byłbym gotowy przeprowadzić zamach stanu"
– mówił Hołownia w Polsat News.
Hołownia wyjaśnił, że chodziło o próby nakłonienia go do opóźnienia lub uniemożliwienia zaprzysiężenia nowego prezydenta. Podkreślił jednak, że jednoznacznie odrzucił takie sugestie.
"Ale zamachu stanu się ze mną nie zrobi. Jako marszałek Sejmu jestem zobowiązany uszanować wolę większości wyborców"
– podkreślił.
Obajtek: "To jest straszne"
Słowa marszałka Sejmu dzisiaj skomentował europoseł PiS Daniel Obajtek na antenie TV Republika. Polityk podkreślił, iż wypowiedź Hołowni wskazuje na "całkowity rozkład państwa".
"Nie przypominam sobie, aby po 1989 roku takie propozycje były składane. Pan marszałek, jeśli ktoś mu złożył taką propozycję powinien od razu zgłosić to do organów ścigania, bo to jest przestępstwo. Namawia się drugą osobę w państwie, by doprowadziła do zamachu stanu"
– powiedział.
Przypomniał, że "mamy przecież w prawie zapisy, które mówią, że jeżeli wiesz, że ktoś popełnia przestępstwo, masz obowiązek bez zbędnej zwłoki to zgłosić - obojętnie, czy prokuratura jest polityczna bardziej czy mniej".
"To nic innego, jak przestępstwo. Nie wyobrażam sobie tego, że ci panowie nie poniosą odpowiedzialności. Dziwię się, że nasze życie polityczne schodzi na psy. Premier planuje zamach stanu, mówi o tym głośno, przyznaje się, że takie propozycje składał. Zastanawiam się, co w Polsce musi się wydarzyć, żeby Donald Tusk przestał być premierem. To jest straszne"
– ocenił.
Obajtek przypomniał też, że gdy był prezesem Orlenu, "jedna z gazet, totalna szczujnia nota bene, wydrukowała okładkę z krzyżem, na krzyżu kukła, a na nim św. Jan Paweł II", w związku z czym gazetę wycofano ze sprzedaży w sklepach Orlenu.
"Ta cała banda zgłosiła wniosek do Parlamentu Europejskiego, by między innymi za to odebrać mi immunitet. To jest państwo prawa? Przecież oni są gorsi niż komuniści, którzy rządzili w Polsce po 1989 roku"
– oświadczył europoseł PiS.
![Ruchniewicz odwołany. "Desperacka próba ratowania własnej głowy" [KOMENTARZE]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/08/29/n_81465dd50d8f6d3736a60be0b6b7ebcd3580a07ad0c17a9147187494ac878f50_c.jpg?r=1,1)
