Osoby, które są przetrzymywane w aresztach, są przetrzymywane w sposób absolutnie niezgodny z prawem. Może dojść do kolejnej tragedii. Już dzisiaj Tusk ma polityczną krew na rękach po tym, co stało się tutaj, niedaleko stąd, kawałek drogi, ze śmiercią Barbary Skrzypek. Teraz może dojść do kolejnej tragedii, ponieważ przetrzymywane są osoby, jak widzę, czy jak rozumiem, na podstawie tego co przeczytałem, na podstawie zupełnie wyssanych z palca zeznań i może dojść do tragedii - powiedział dzisiaj przed siedzibą Najwyższej Izby Kontroli były premier Mateusz Morawiecki.
Były premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki stawił się w czwartek rano w Najwyższej Izbie Kontroli, gdzie ma być przesłuchany w charakterze świadka. Kontrolerzy - według zapowiedzi Izby - mają go pytać o sprawę Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, GetBack i PFR.
Morawiecki, wchodząc do NIK, powiedział dziennikarzom, że według jego najlepszej wiedzy przesłuchanie nie ma dotyczyć GetBack.
- Mam w tej kwestii jedną radę dla wszystkich uczciwych dziennikarzy - idźcie tropem pieniędzy, zobaczcie, ile osób tam straciło pieniądze i kto na tym zarobił - powiedział były premier.
Jak dodał, przesłuchanie prawdopodobnie, "według takiego dość ogólnie określonego wezwania", będzie dotyczyć spraw powoływania funduszy.
"Funduszy antycovidowego, funduszu związanego ze wsparciem Ukrainy" - powiedział b. premier.
Na uwagę dziennikarzy, że NIK potwierdzała, że mają być na przesłuchaniu trzy wątki - RARS, GetBack, czy PFR, Morawiecki odparł: "ja dostałem informację, że dwa, ale widzę, że TVN czy inne stacje dostały informację, że trzy".
"Bardzo spokojnie wchodzę na to przesłuchanie. Nie wiem do końca czego ono dotyczy, bo wezwanie było bardzo enigmatyczne. Cieszę się, że dziennikarze TVN-u mają lepsze informacje z NIK niż ja"
- stwierdził.
Najwyższa Izba Kontroli zapowiadała wcześniej, że w maju 2025 roku przedstawiony zostanie raport w sprawie prowadzonej przez Izbę kontroli w RARS. Rzecznik NIK Marcin Marjański mówił na początku marca, że NIK "jest na ukończeniu czynności kontrolnych". Podkreślił, że chodzi o "obszerną kontrolę", rozpoczętą w październiku 2024 r. Na początku marca w NIK zeznawał - ws. gospodarowania i zarządzania majątkiem RARS - twórca marki Red is Bad Paweł S.
NIK - jak informowano - współpracuje z prokuraturą w ramach postępowania związanego z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych.
- Co do RARS, według ostatnich ustaleń dziennikarzy niezależnych od telewizji Tuska, mamy do czynienia z aferą, ale w drugą stronę. Wszystkie oskarżenia, które padały w domenie publicznej pryskają jak bańka mydlana. Okazuje się, że pan, którego zatrzymano został złamany, jego zeznania były w jakiś sposób "wypracowane". Według ustaleń, o których czytałem nie było żadnej łapówki, żadnej korupcji, więc osoby, które są przetrzymywane w aresztach są przetrzymywane niezgodnie z prawem - mówił Mateusz Morawiecki.
- dodał dzisiaj przed siedzibą NIK Morawiecki.