Kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki podczas Kongresu Samorządowego w Rzeszowie ogłosił podpisanie kontraktu z samorządowcami.
- Ten kontrakt chcę podpisać, mając przeświadczenie, że obecna ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego mimo tego, że zapewnia statystycznie większe środki, to nie spełnia oczekiwać polskich samorządowców, szczególnie w mniejszych gminach, powiatach, miejscowości i pogłębia model polaryzacyjno-dyfuzyjny, a więc w praktyce budowania Polski A i B. W moim słowniku nie ma miejsca na takie określenia, jest jedna Polska
- powiedział Nawrocki.
Podkreślił, że "model ten trzeba zatrzymać".
Ocenił, że wielką wadą ustawy o dochodach JST jest to, że "wszystkie środki finansowe wrzucono właściwie do jednego worka, dlatego problemy tak wielu samorządów m.in. w finansowaniu oświaty".
Te wszystkie rzeczy trzeba poddać korekcie, choć nie chcę tej korekty przeprowadzać sam. Chcę żeby państwo byli współautorami ustawy, która zostanie przedstawiona jako inicjatywa ustawodawcza - powiedział Nawrocki.
Zauważył, że samorządowcy "poddani są codziennej weryfikacji" ze strony mieszkańców.
- Inwestując lokalnie, pracując lokalnie - inwestujemy centralnie. Nie ma Polski bez pracy samorządów. Dzisiaj stoimy przed wielkim zadaniem, aby zrobić wszystko, by samorządom umożliwić budowanie wspólnej Polski bez podziału na Polskę A i B
- powiedział Karol Nawrocki.
Znikają małe miasta
Zwrócił uwagę na problem depopulacji, z którym mierzy się znakomita większość powiatów w Polsce. Mówił o czynnikach, które sprawiają, że "z małych i średnich miast ludzie regularnie wyjeżdżają do wielkich miasta".
- Wspólnie stoimy przez koniecznością walki z depopulacją i znikaniem małych i średnich miast. Tego nie uda się zrobić bez powrotu do inwestycji, które udało się realizować Zjednoczonej Prawicy przed wyborami w roku 2023. Nie ma województwa, powiatu, w którym nie zobaczyłbym realnego efektu budowania jednej Polski, Polski zrównoważonego rozwoju. To infrastruktura, drogi, stadiony, placówki kulturalne. 11 tysięcy inwestycji za 63 mld złotych. Premier Mateusz Morawiecki i rząd Zjednoczonej Prawicy robił wszystko, by była jedna Polska, Polska z małymi i wielkimi inwestycjami
- powiedział kandydat.
Zaznaczył, że w pierwszych inicjatywach ustawodawczych jako prezydenta RP będzie "wielki renesans programów, które sprawiały, że w państwa samorządach można było realizować te rzeczy, które są ważne".
- Musimy wypracować taki model współpracy i prawa, który da nowy tlen samorządom, a który zabrano po wyborach w 2023 r. Te projekty regionalne nie miały barwy politycznej. Teraz polityka weszła do tego, co dobre dla Polski - dodał.