500 tysięcy złotych ekstra chce pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek na rozbudowę swojego biura. Pismo w tej sprawie trafiło już na biurko Donalda Tuska. Chodź sejmowa większość od początku twierdzi, że poprzedni rząd w sprawie projektu nic nie robił, tylko wydawał pieniądze, to Lasek wskazuje, że środki są potrzebne na dokładne zbadanie podczas audytu... ogromu działań.
O audycie projektu mówiła ostatnio minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. - Na tej podstawie będzie wiadomo, czy to jest inwestycja korzystna dla rozwoju Polski i w ogóle, na jakim ona jest etapie oraz jakie są realne jej koszty. Bo już teraz wiemy na pewno, że podawane koszty są zupełnie inne niż te realne - stwierdziła.
Teraz okazuje się, że ekipa rządząca potrzebuje więcej pieniędzy na ocenę skali pracy poprzedników.
"Pełnomocnik rządu ds. CPK prowadzi wieloaspektowy audyt przedsięwzięcia związanego z CPK. Już w toku wstępnej analizy wskazano na potrzebę wzmocnienia tej funkcji, gdyż pewne aspekty przedmiotowego audytu powinny zostać wykonane "siłami własnymi" Biura Obsługi Pełnomocnika Rządu ds. CPK"
Chodzi o pól miliona złotych na utworzenie trzech dodatkowych etatów. Gazeta przypomina, że w tym roku na utrzymanie biura Laska przeznaczone zostanie 2 mln zł.
"Cztery lata słuchałem z ust polityków PO, jak to nic nie robimy w CPK tylko „pilnujemy łąki”. Właśnie dowiadujemy się, że Pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek zawnioskował do Premiera Tuska o… ŚRODKI NA DODATKOWE ETATY, niezbędne ze względu na OGROM REALIZOWANYCH DZIAŁAŃ"
Cztery lata słuchałem z ust polityków PO, jak to nic nie robimy w CPK tylko „pilnujemy łąki”.
— Marcin Horała (@mhorala) February 6, 2024
Właśnie dowiadujemy się, że Pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek zawnioskował do Premiera Tuska o… ŚRODKI NA DODATKOWE ETATY, niezbędne ze względu na OGROM REALIZOWANYCH DZIAŁAŃ.
Czego…