Władysław Kosiniak-Kamysz ma objąć w rządzie Donalda Tuska funkcję wicepremiera oraz szefa resortu "bardzo ważnego z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju" - zapowiedział w TVP Info Ireneusz Raś z PSL. Polityk poinformował, że reprezentowana przez niego partia w opozycyjnym rządzie otrzyma też Ministerstwo Rolnictwa i "coś jeszcze".
Od kilku tygodni trwają prace nad umową koalicyjną zespołu negocjacyjnego, w których uczestniczą przedstawiciele wszystkich ugrupowań dotychczasowej opozycji, które mają stworzyć większość w Sejmie nowej kadencji.
Lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk zadeklarował w poniedziałek, że przed Świętem Niepodległości koalicja KO-Lewica-Trzecia Droga potwierdzi podpisanie umowy koalicyjnej.
"Myślę, że w piątek liderzy, którzy prowadzili te prace, te rozmowy będą mogli publicznie potwierdzić, że koalicja jest faktem. W piątek zameldujemy o kolejnym etapie. W niedzielę uzyskamy akceptację partii politycznych, jako całości, które startowały jako demokratyczna opozycja w tych wyborach"
– powiedział Tusk.
Ireneusz Raś z PSL poinformował dziś w programie "Za czy przeciw?" w TVP Info, że Władysław Kosiniak-Kamysz ma objąć w rządzie Donalda Tuska funkcję wicepremiera. Dodatkowo ma on piastować też funkcję szefa resortu "bardzo ważnego z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju". Dopytywany, czy będzie to MON, odparł, że "to już określą liderzy na jutrzejszej konferencji".
W nowym rządzie PSL ma też mieć ministra rolnictwa. Raś zasugerował też, że reprezentanci jego partii będą ministrami w co najmniej trzech resortach.