Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył, że głosowanie europosłów PiS przeciwko rezolucji o bezpieczeństwie Europy jest "wbrew polskiej racji stanu" oraz dodał, że "maski opadły". Na jego słowa zareagował poseł PiS Andrzej Śliwka. - Trzeba te fake newsy prostować. Gdyby Kosiniak-Kamysz poświęcił kilka minut i przeczytał tę rezolucję to by tych ordynarnych bzdur nie powielał - wskazał polityk.
Parlament Europejski przegłosował (419 za, 204 przeciw) w środę rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE. Europosłowie z koalicji 13 grudnia wskazują na szczególne znaczenie poprawki nr 87, zgodnie z którą Tarczę Wschód uznano za „sztandarowy projekt premiera Donalda Tuska, dążący dla wspólnego bezpieczeństwa Unii”.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Zarówno europosłowie PiS jak i Konfederaci głosowali "przeciw". Opozycja wytłumaczyła, że głosowała "za" w sprawie poprawki dotyczącej Tarczy Wschód, ale "przeciw" rezolucji. Bo jej zapisy zawierały w sobie sformułowania godzące bezpośrednio w polską suwerenność.
Pomimo tego, wielu polityków obozu władzy zaatakowało PiS i Konfederację. Jednym z nich był wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Głosowanie europosłów PiS i Konfederacji przeciwko uznaniu Tarczy Wschód za flagowy projekt na rzecz bezpieczeństwa UE to nie głosowanie przeciwko propozycji rządu. To głosowanie przeciwko bezpieczeństwu Ojczyzny i wbrew polskiej racji stanu. Maski opadły!"
– napisał.
Do jego słów odniósł się poseł PiS Andrzej Śliwka.
"Trzeba te fake newsy prostować, tym bardziej, że to pisze szef MON! Gdyby Kosiniak-Kamysz poświęcił kilka minut i przeczytał tę rezolucję to by tych ordynarnych bzdur nie powielał. To wstyd, że minister obrony narodowej wykazuje tak skrajną niekompetencję. Po raz kolejny"
– wskazał.
Następnie zwrócił się do przedstawicieli koalicji 13 grudnia: "Dążycie do ograniczenia naszej suwerenności (rezygnacja z prawa weta) w kwestii bezpieczeństwa i obronności, a także do osłabienia NATO i stworzenia z Unii Europejskiej jego alternatywy – NATO-bis. Chcecie scentralizować procesy związane z bezpieczeństwem i polityką obronną w oparciu o Brukselę. Chcecie wycofać Polskę ze strategicznego sojuszu z USA i wprowadzić kwoty na zakupy uzbrojenia z Europy, co byłoby dla Polski katastrofalne".
"Jeśli ten plan wejdzie w życie, Amerykanów🇺🇸 i Koreańczyków z ich światowej klasy sprzętem zastąpicie Niemcami i Francuzami, czyli kryteria merytoryczne przestaną mieć znaczenie. A będzie miało znaczenie pompowanie niemieckiej gospodarki, która jest w recesji"
– podkreślił.
Zwracając się znów do polityków obozu władzy, wskazał: "Chcecie oddać certyfikację polskich systemów uzbrojenia w ręce Brukseli. Planujecie zobowiązać Polskę do przekazywania odgórnie określonego procentu PKB na wsparcie militarne Ukrainy. To wszystko jest w tej rezolucji".
"A co do Tarczy Wschód – mniej mówcie, więcej róbcie. Od blisko roku ten projekt to jedynie PR-owa wydmuszka. Popieramy i będziemy popierać każde działania wzmacniające granice - w przeciwieństwie do was (mam przypomnieć?), ale wy przewieźliście kilka betonowych zapór z miejsca na miejsce i na tym koniec. Tusk nawet nie wiedział, gdzie jest"
– dodał.
W opinii posła PiS "czas wreszcie przejść od deklaracji do działania - środki niezabezpieczone, projekt niedoszacowany".
"Zacznijcie słuchać ekspertów, weźcie się roboty i przestańcie tomczykować"
– zaapelował do koalicji 13 grudnia.