Poseł Prawa i Sprawiedliwości oczekiwał na wyjście Hołowni ze studia, w którym dopiero co zakończyła się prezydencka debata. „Zadałem marszałkowi jedno proste pytanie - w jego ulubionej konwencji. Temat: obronność” - wskazał Śliwka.
Hołownia chwili potrzebował, by rozróżnić korwetę od fregaty. I nagle wypalił:
„fregata jest mniejszą jednostką”.
I tu marszałek Hołownia zaliczył wpadkę. Nie wiadomo, czy faktycznie zabrakło podstawowej wiedzy w tym zakresie, czy górę wzięło zmęczenie po długiej debacie.
Fregata a korweta – porównanie
Fregata i korweta to okręty wojenne, ale różnią się wielkością, uzbrojeniem i zadaniami. Fregata jest większa, zwykle ma wyporność 2000–6000 ton, zaś korweta jest mniejsza, z wypornością 500–2000 ton.
Fregata ma też silniejsze uzbrojenie, w tym systemy rakietowe przeciwlotnicze i przeciwokrętowe, działa, torpedy a nawet śmigłowiec pokładowy. Korweta jest lżej uzbrojona, zazwyczaj z działami mniejszego kalibru, rakietami krótkiego zasięgu i systemami samoobrony.
Fregata ma również większy zasięg, stąd może operować daleko od bazy przez dłuższy czas. Korweta przeznaczona jest do krótszych misji, bliżej wybrzeża.
Fregata to więc większy, bardziej uniwersalny okręt do działań oceanicznych, a korweta to mniejszy, wyspecjalizowany okręt do operacji przybrzeżnych.