PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Piotr Kaleta dla Niezalezna.pl: Jedyną sankcją w tej chwili musi być broń wycelowana w naszych przeciwników

- Nie możemy czekać na kolejne sankcje, bo one nie robią na Putinie żadnego wrażenia. Jedyną sankcją w tej chwili musi być broń wycelowana w naszych przeciwników i musimy być na to gotowi, to trzeba po prosu zrobić – ocenił w rozmowie z niezalezna.pl poseł Piotr Kaleta (PiS), komentując inwazję Kremla na Ukrainę.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
@ZAWISZACY

Dzisiaj w nocy wojska Federacji Rosyjskiej zaatakowały Ukrainę. Walki toczą się nie tylko na pograniczu separatystycznych tzw. „republik ludowych” donieckiej i ługańskiej, ale także w głębi kraju. Atak nastąpił, mimo nałożenia przez państwa Zachodu sankcji w związku z uznaniem przez Rosję niepodległości zbuntowanych wschodnich obwodów Ukrainy. Jak można było przewidzieć, akt ten był jedynie wstępem i pretekstem do działań wojennych Kremla, wymierzonych przeciwko zachodniemu sąsiadowi.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta, podkreślił w rozmowie z niezalezna.pl, że „nie trzeba dużej wyobraźni, żeby zobaczyć, co ten atak może oznaczać”. Zwrócił uwagę, że potwierdziły się informacje, „którymi dysponował wywiad amerykański, a także wywiad polski”. – Dzieją się rzeczy niezwykłe i musimy być przygotowani na bardzo daleko idące konsekwencje dotyczące także i nas – Polaków – powiedział nasz rozmówca.

- Ja uważam, że w tej chwili nie należy wykluczać żadnego wariantu rozwoju sytuacji. Mamy już podniesiony pierwszy stopień gotowości bojowej, bo wojna toczy się w bardzo bliskiej odległości od naszej granicy

- zaznaczył.

Kaleta podkreślił, że może dojść do prowokacji w stosunku do Polski. - Nie trudno sobie wyobrazić, że jakiś zabłąkany (albo nie zabłąkany), prowokujący pocisk, może doprowadzić do eskalacji tego konfliktu. Mam tu na myśli eskalacje na terenie naszego kraju. Nie wpadajmy w panikę, ale tez bądźmy przygotowani na każdy rozwój sytuacji. Nie mamy innego wyjścia – ocenił.

- Powinniśmy mieć w tej chwili w nosie, czy Parlament Europejski i społeczność międzynarodowa potępią działania Putina. My musimy mieć w tej chwili w gotowości naszą armię, naszych żołnierzy, ale też oczekujemy, żądamy, że tak samo postąpią nasi sojusznicy, bo jesteśmy członkiem NATO. Artykuł 4. musi zostać jak najszybciej uruchomiony i w konsekwencji art. 5

– postulował Kaleta.

- Nie możemy czekać na kolejne sankcje, bo one nie robią na Putinie żadnego wrażenia. Jedyną sankcją w tej chwili musi być broń wycelowana w naszych przeciwników i musimy być na to gotowi, to trzeba po prostu zrobić – dodał.

Zdaniem posła, „nie możemy kolejny raz dać się Putinowi ograć” 

- Skończyły się żarty. My wyciągaliśmy wnioski z jego poczynań dużo wcześniej, ale nikt nas nie słuchał. Teraz po prostu trzeba przystąpić do działania

– podsumował nasz rozmówca.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Ukraina

Przemysław Obłuski