Wczoraj informowaliśmy o sondażu CBM Indicator, przeprowadzonym dla „Wiadomości” TVP1 - według którego PiS deklasuje pozostałe ugrupowania, osiągając 42 - procentowe poparcie wyborców. Jest to kolejne badanie pokazujące, że poparcie dla rządzącej partii jest stabilne i zdecydowanie przekracza próg 40 procent. - Polacy akceptują to, co robimy, i tym różnimy się od Platformy Obywatelskiej – powiedział Ryszard Bartosik (PiS), komentując ostatnie badanie preferencji wyborczych.
Według sondażu, PiS może liczyć na 42-procentowe poparcie. Platforma Obywatelska zgodnie z tym samym badaniem mogłaby liczyć na poparcie 24,6 proc. głosujących Polaków. W sejmowych ławach zasiedliby również politycy SLD (10,6 proc.), Kukiz’15 (6,3 proc.) oraz Nowoczesnej (5,2). Poza Sejmem znalazłoby się PSL z wynikiem 4,6 proc. - informuje tvp.info.
W dzisiejszym programie „Minęła 8” politycy komentowali sondaż poparcia CBM Indicator, przeprowadzony dla „Wiadomości” TVP1.
Zdaniem posła PiS - Ryszarda Bartosika - kolejne sondaże mówią o tym, że koalicja Zjednoczonej Prawicy wypełnia swoje zobowiązania wyborcze.
Przede wszystkim my pracujemy dla Polski i dla Polaków, żeby być silnym krajem w Unii Europejskiej. Sondaże o tym mówią, my wypełniamy swoje zobowiązania wyborcze. Polacy akceptują to, co robimy, i tym różnimy się od Platformy Obywatelskiej.
- powiedział na antenie tvp.info Ryszard Bartosik
Według Jarosława Sachajki z klubu Kukiz’15 - sondaże to „piąta władza”. Ale cóż miał powiedzieć, w obliczu niskiego poparcia dla jego ugrupowania?
Sondaże nic nie pokazują. My jako opozycja merytoryczna pokazujemy, co robimy. W tej chwili nie ma co się opierać na sondażach, ponieważ one manipulują naszymi procentami. My nie kupujemy sondaży, dlatego też nasze procenty gdzieś się rozchodzą pomiędzy PiS a PO.
– mówił Sachajko w tvp.info
Piotr Borys z Platformy Obywatelskiej uznał, że mimo wyniku sondażu „rząd nie ma powodów do dumy”.
Mamy wielki kryzys polskiej praworządności, który odbija się fatalną oceną Polski w Europie.
- powiedział Borys w „Minęła 8.
Paweł Bejda z PSL - który w sondażu osiągnął wynik poniżej progu wyborczego, powiedział -
Możemy tutaj dyskutować i przerzucać się na cyfry, ale to wyborcy przy urnach pokażą, w jaki sposób odnoszą się do poszczególnych partii politycznych.
- oznajmił polityk PSL.