Na partię Donalda Tuska zagłosowałoby 31,2 proc. ankietowanych, a na drugie w stawce Prawo i Sprawiedliwość - 27,5 proc.
Numerem trzy byłaby Konfederacja z poparciem na poziomie 13,1 proc. Na czwartek pozycji znalazłaby się Lewica z wynikiem 7,6 proc. i byłaby to ostatnia partia, która zasiadłaby w sejmowych ławach.
Koalicyjna Trzecia Droga (PSL+Polska 2050) znalazłaby się poniżej 8-procentowego progu z wynikiem 7,4 proc. W Sejmie nie znalazłaby się także Partia Razem z poparciem na poziomie 3,9 proc.
Co oznacza taki rozkład poparcia? Przede wszystkim to, że większości nie uzyskałyby partie wchodzące w skład obecnej koalicji 13 grudnia - czyli KO i Lewica. Według szacunków sondażowni, łącznie miałyby 224 mandaty, zaś PiS i Konfederacja - 236.