Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jacek Liziniewicz,
20.06.2018 08:20

Klucz do utrzymania władzy

Ze stanowiskiem pożegnał się minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. Oficjalnie powody były osobiste, ale jednak mało kto w nie wierzy. Zmiana przyszła chyba w porę, bo na odcinku wsi coś w trybikach dobrej zmiany się zacięło.

Bezsensowna awantura o ustawę łowiecką, która doprowadziła do konfliktu z rolnikami, myśliwymi i sołtysami; chaotyczne działania ws. afrykańskiego pomoru świń – to tylko niektóre z wpadek, które idą na karb rządu. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że minister Jurgiel jednak próbował rozwiązywać problemy polskiej wsi. Że wybierał środki, które się okazywały nieskuteczne? W moich oczach to mniejsza wina niż bezczynność i złodziejstwo. Krzysztof Jurgiel uczciwie wywiązywał się z obowiązków. Ale cóż – umarł król, niech żyje król! Nowym ministrem został Jan Krzysztof Ardanowski. Już na początku rządów dobrej zmiany byłem pewien, że poseł Ardanowski zostanie ministrem rolnictwa. Obserwowałem go, gdy był w opozycji, i byłem przekonany, że jest najlepszym kandydatem. W 2015 r. PiS jednak postawił na doświadczenie. Po dwóch i pół roku Ardanowski dostaje szansę na zmianę polskiej wsi. Wszystko w jego rękach. A stawka jest duża, bo wieś jest dla PiS kluczem do utrzymania władzy.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane