W niedzielnych wyborach do parlamentu Kirgistanu prawie połowę wszystkich głosów zdobyły dwa ugrupowania - wynika ze wstępnych rezultatów. Są to partia Birimdik (Jedność), związana z prezydentem Suronbajem Dżinbekowem, oraz jej potencjalny koalicjant Mekenim Kirgistan (Ojczyzna Kirgistan).
O miejsca w jednoizbowym 120-osobowym zgromadzeniu ubiegali się przedstawiciele 16 partii. Największe poparcie uzyskały Birimdik i Mekenim Kirgistan: po przeliczeniu wyników z 82 proc. lokali wyborczych każda z nich zdobyła po ok. 24 proc. głosów.
Siedmioprocentowy próg wyborczy przekroczyły jeszcze prawdopodobnie dwie inne partie. Frekwencja wyniosła 56,2 proc.
Ugrupowanie Birimdik jest blisko związane z urzędującym prezydentem Dżinbekowem; z list tej partii startował m.in. brat szefa państwa - pisze agencja Reutera. Mekenim Kirgistan to potencjalny koalicjant partii proprezydenckiej. Ugrupowanie jest związane z wpływową rodziną, na czele której stoi biznesmen Rajymbek Matraimow - pisze AFP.
Obie partie po raz pierwszy startowały w wyborach parlamentarnych, ale w ich szeregach są doświadczeni politycy, należący do establishmentu - ocenia Reuters. Agencja dodaje, że nie jest pewne, czy ugrupowaniom uda się stworzyć koalicję, gdyż głównym punktem wyborczej rywalizacji był konflikt między klanem Dżinbekowa i Matraimowa.
W Kirgistanie wielu wyborców jest rozczarowanych elitami politycznymi i poważnie obawia się o swoją przyszłość z powodu najgorszego od dwóch dekad kryzysu ekonomicznego - zauważa Reuters.
Kampanii wyborczej towarzyszyły oskarżenia o kupowanie głosów, dodatkowo kraj jest osłabiony przez pandemię Covid-19 - zaznacza z kolei AFP. Agencja tłumaczy jednak, że na tle sąsiednich, rządzonych w autorytarny sposób postsowieckich republik Kirgistan jest i tak "wyspą pluralizmu".
Rewolucje, które na przestrzeni pięciu lat zmusiły do ustąpienia dwóch prezydentów doprowadziły także w 2010 roku do przyjęcia nowej konstytucji, która równoważy układ sił i ogranicza walkę polityczną - wyjaśnia AFP. Żadna z partii nie może zdobyć więcej niż 65 głosów w parlamencie, a prezydent może sprawować swoją funkcję tylko przez jedną sześcioletnią kadencję.
Obie główne partie opowiadają się za dalszą bliską współpracą z Rosją w ramach Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Udział we wspólnocie gospodarczej w szczególności poprawia sytuację setek tysięcy kirgiskich migrantów pracujących w Rosji.