W referendum niepodległościowym przeprowadzonym w niedzielę w położonej na południowym Pacyfiku Nowej Kaledonii większość obywateli tego terytorium opowiedziała się przeciwko niepodległości. Nowa Kaledonia pozostanie terytorium zamorskim Francji.
Przeciwko niepodległości głosowało 53,26 proc. mieszkańców Nowej Kaledonii przy frekwencji wynoszącej 85,64 proc. Było to drugie referendum w sprawie niepodległości tego terytorium.
Wyniki niedzielnego głosowania wskazują, że zwiększa się liczba osób opowiadających się za niepodległością terytorium. W pierwszym referendum przeprowadzonym w 2018 roku za odłączeniem się od Francji głosowało 43,4 proc. wyborców, teraz - 46,74 proc. Do głosowania uprawnionych było prawie 180 tys. osób.
Referendum jest częścią trwającego od trzech dekad procesu dekolonizacji, mającego rozwiązać napięcia na archipelagu między opowiadającym się za pełną niezależnością tubylczym ludem Kanaków a mieszkańcami pragnącymi utrzymania formalnych więzi z Francją - relacjonuje agencja AP.
Nowa Kaledonia jest zależna od Francji od 1853 roku.
- Wyborcy wyrazili swoje zdanie, w większości potwierdzili chęć, by Nowa Kaledonia pozostała z Francją. Jako głowa państwa witam ten znak zaufania wobec Republiki z uczuciem głębokiej wdzięczności
- skomentował prezydent Francji Emmanuel Macron.
Według podpisanych wcześniej umów, do 2022 roku na Nowej Kaledonii można przeprowadzić jeszcze jedno referendum niepodległościowe.