Adam Bodnar chociażby i dziś może wstrzymać wykonywanie kary Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - oznajmił w rozmowie z portalem Niezalezna.pl były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Prezydent Andrzej Duda postanowił dziś wszcząć postępowanie ułaskawiające wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Decyzję tę podjął po spotkaniu z żonami osadzonych.
"Przede wszystkim powiedzmy sobie w pierwszej kolejności, że obecna ekipa rządząca naruszyła konstytucję i z prerogatywy prezydenckie i posłowie na Sejm są więźniami politycznymi, zatem pan prezydent, swoimi działaniami, próbuje innymi trybami przewidzianymi przez prawo spowodować, by jednak osoby, które są bezprawnie pozbawione wolności wyszły"
Były wiceminister sprawiedliwości ocenił też na ile prawdopodobne jest, aby Kamiński i Wąsik wyszli z zakładów karnych dzisiaj. Oznajmił, iż to zależy od działań ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara.
"Tak, jak pan prezydent wskazał, w tej procedurze, która obejmuje również opiniowanie wniosku o udzielenie łaski przez sądy (...) prokurator generalny może wstrzymać wykonanie orzeczonej kary"
Dodał, że z tej możliwości skorzystał były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w stosunku do uwięzionej Mariki.
"To Adam Bodnar może zrobić chociażby dzisiaj"