„Dzisiaj dowiedziałem się z dokumentów dostarczonych przed głosowaniami, że zostaję odwołany z funkcji członka Komisji Edukacji i Nauki. Bez rozmowy, bez wcześniejszej informacji, bez możliwości wyjaśnienia” – napisał poseł w środę wieczorem na platformie X. Jak dodał, rozumie, że w obliczu nadchodzących reform w komisji „potrzebne są głosy osób, które zgadzają się z przyjętym kierunkiem zmian”, jednak „nie akceptuje postawienia posła przed faktem dokonanym”.
Poseł zasugerował, że jego odwołanie mogło być efektem - jak napisał - braku subordynacji, krytyki działań Ministerstwa Edukacji, kontroli poselskiej dotyczącej edukacji domowej lub „walki o odbudowę i rozwój edukacji zawodowej”. Zapewnił jednak, że jego działania miały na celu „troskę o szkołę, o nauczycieli i o uczniów”, a wszelką krytykę poprzedzał próbami rozmów wewnątrz klubu.
Jak oznajmił: „w związku z takim potraktowaniem posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, złożyłem na ręce Marszałka Sejmu oraz Przewodniczącego Klubu oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej”.
Podkreślił też, że jego oświadczenie to nie atak na KO. „To forma uwolnienia – zarówno dla mnie, jak i dla moich dotychczasowych współpracowników” – dodał.
Dzisiaj dowiedziałem się z dokumentów dostarczonych przed głosowaniami, że zostaję odwołany z funkcji członka Komisji Edukacji i Nauki. Bez rozmowy, bez wcześniejszej informacji, bez możliwości wyjaśnienia.
— Marcin Józefaciuk (@M_Jozefaciuk) November 5, 2025
Rozumiem decyzję Klubu – że w czasie nadchodzących reform w komisji… pic.twitter.com/V7CmKKZvcl
Głosowanie Sejmu w sprawie zmian w składach komisji sejmowych odbyło się w środę przed godz. 11. Wśród wówczas przegłosowanych zmian było odwołanie z komisji edukacji i nauki Marcina Józefaciuka i wybór na jego miejsce Urszuli Koszutskiej (KO). Za zmianami głosowało 228 posłów, przeciw było 179, a 21 wstrzymało się od głosu. Spośród głosujących posłów KO 147 poparło zmiany, a przeciw był jeden – właśnie Józefaciuk.