Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Jeśli Bóg z nami… Łysiak: Wielu wyborców KO i Lewicy nie rozumie, jaką przyszłość wybrali

Zastanawiam się czasem, jak będzie wyglądać Polska za 10, 20, 30 lat… Co z niej zostanie? Co zostanie z tej Polski dawnej, pięknej, tradycyjnej? I jestem pełen obaw, że zostaną nam już tylko wiersze, wspomnienia i stare zdjęcia. Franek Sterczewski w wywiadach prasowych mówi, że gdy tylko obecna opozycja dorwie się do władzy, to zaraz załatwi kwestię granicy z Białorusią – a wszelcy imigranci będą przyjmowani z otwartymi ramionami.

Wybory mogą mieć daleko idące konsekwencje
Wybory mogą mieć daleko idące konsekwencje
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Jest bardzo możliwe, że wielu wyborców Koalicji Obywatelskiej, czy Lewicy, nie za bardzo wie, lub rozumie, jaką przyszłość wybrali dla siebie i swoich dzieci. To, co dla Polski będzie przyszłością, dla wielu krajów na Zachodzie jest już teraźniejszością – owo nasycenie miast i miasteczek imigrantami z Azji i Afryki. 

Będzie też Polska tęczowa i europejska. Dość szybko, jak sądzę, zostanie przeprowadzona reforma kwestii związanych z taką interpretacją Konstytucji, w której małżeństwo, jako związek kobiety i mężczyzny, stanowi jedynie pewien obiekt specjalnej opieki, zaś nic nie wyklucza małżeństw pana z panem, albo pani z panią. Albo w jakiejkolwiek innej konfiguracji. Może za lat dziesięć para prezydencka w Polsce to będzie jakiś łysawy blondyn z Pierwszym Waletem, czyli zarośniętym rudym gościem ubierającym się w sukienki. Kto wie? O liberalizacji prawa aborcyjnego mówić chyba nie trzeba, wiadomo, co się stanie. 

Mnie jednak najbardziej martwi coś innego – brak suwerenności. Staniemy się nie tyle nawet zależni od Berlina, ale wręcz wejdziemy w rolę kolonii, i to z własnej, nieprzymuszonej, demokratycznej woli. Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało… 

Nie kryją zresztą Niemcy wielkiej radości z wyniku wyborów w Polsce – to ich ludzie w Warszawie mają w naszym parlamencie większość miejsc. No, chyba, że faktycznie Mateuszowi Morawieckiemu uda się stworzyć koalicyjny rząd, ale to zadanie wydaje się tak trudne, że aż mało prawdopodobne. 

Jaka więc będzie Polska za dekadę, dwie, trzy? W co się obecnie ładujemy z pełnym impetem? Dobry Bóg jeden wie. Miejmy też nadzieję, że ustrzeże nas On przed złym losem. Jeśli Bóg z nami, któż przeciw nam? 

 



Źródło: niezalezna.pl

#wybory #suwerenność

Tomasz Łysiak