Prezes Prawa i Sprawiedliwości uczestniczył w spotkaniu wyborczym w małopolskich Wierzchosławicach, rodzinnej miejscowości przywódcy ruchu ludowego Wincentego Witosa. Kaczyński mówił m.in., że z powodu spuścizny Witosa Wierzchosławice „to tak dobre miejsce, żeby mówić o tym, co dotyczy nie tylko polskiej wsi, ale nas wszystkich, Polaków i co wiąże się bezpośrednio z tymi wyborami”.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
- Karol Nawrocki to jest gwarancja tego, że zacznie się proces zmiany biegu wydarzeń, to znaczy proces odchodzenia od tego wszystkiego, co już w Polsce zaszło daleko, ale może zajść nieporównanie dalej
- podkreślił Kaczyński.
Jego zdaniem zwycięstwo kandydata popieranego przez PiS gwarantuje powrót do wszystkich wartości, którym - jak ocenił - zaprzeczają obecnie rządzący. Zdaniem Kaczyńskiego „to począwszy od powrotu do praworządności i demokracji, a skończywszy na odrzuceniu tych wszystkich spraw odnoszących się do gospodarki, do rozwoju, do obrony narodowej, do rolnictwa”.
W opinii prezesa PiS Nawrocki - jeśli wygra - „będzie przywódcą ku normalności, ku szansie dla Polski, ku temu by Polska była naprawdę silnym państwem, by Polacy byli pewnymi siebie, zamożnymi ludźmi z perspektywami na przyszłość, by Polacy do Polski wracali”. „Te osiem lat naszych rządów, które były tak krytykowane (…) pokazały, że można, i to tak przestraszyło tych, którzy Polsce źle życzą” - stwierdził.
Szef partii namawiał zwolenników PiS do mobilizacji w ostatnich godzinach przed wyborami, do prowadzenia kampanii wyborczej wśród sąsiadów do samej ciszy wyborczej.
W jego opinii obecne wybory prezydenckie dotyczą różnych spraw, ale ich cechą szczególną jest to, że obóz rządzący „kłamie we wszystkich sprawach”. Zdaniem Kaczyńskiego „pierwszy raz z tak niebywałym natężeniem jest to, że ci, którzy bronią status quo i kandydata Trzaskowskiego kłamią". Ocenił jednocześnie, że "zawsze kłamali, a Platforma Obywatelska jest zbudowana na kłamstwie i manipulacji".
Jak przekonywał Kaczyński, kandydat KO Rafał Trzaskowski w kampanii wyborczej ukrywa swoje przekonania i „twierdzi, że jest konserwatystą”.
- To jedna wielka "ściema". Trzaskowski to jest nie lewicowiec, to jest lewak i jego prezydentura będzie oznaczała to, że w Polsce będzie to forsowane przy pomocy kija
- wskazywał prezes PiS.
Według niego tylko PiS i kandydat popierany przez tę partię gwarantuje obronę interesów polskiej wsi i rolnictwa. „Polskie rolnictwo to jest sprawa tożsamości polskiej wsi, ale także sprawa bezpieczeństwa żywnościowego. Dzisiaj świat jest tak niepewny, że trzeba mieć rolnictwo, żeby być bezpiecznym” - zaznaczył Kaczyński.