Na obu tych polach PO i PSL nie podejmowały rękawicy, ufając we własną siłę propagandową i kontrolę elit nad masami. Okazało się, że ostatecznie się przeliczyli i nadal nie wyciągnęli żadnych wniosków. PO w opozycji jest jeszcze bardziej leniwe, niż gdy rządziło, i nawet nie próbuje odpowiadać na niezadowolenie Polaków. Bo czy słyszeli Państwo o jakimś pomyśle opozycji na służbę zdrowia, na politykę energetyczną czy problemy ZUS? Nie. Mamy jedynie jałową dyskusję o zagrożonej demokracji i wyjściu Polski z UE. Tak taniej i nie trzeba się nawet starać. Pomysły i programy mogą być bowiem niebezpieczne.