Fundusz Sprawiedliwości nadal wypłaca miliony tym samym podmiotom, co za rządów Ziobro
Prokuratura Waldemara Żurka domaga się uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, zarzucając mu, że miał bezprawnie finansować fundacje z Funduszu Sprawiedliwości. Tymczasem - jak wynika z naszych informacji - obecne kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości, najpierw w czasie rządów Adama Bodnara, a obecnie Waldemara Żurka, nadal przekazuje milionowe środki tym samym organizacjom, i to na podstawie identycznych umów. Głosowanie sejmowej komisji dotyczące uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobro zaplanowane jest na czwartek.
Szczegóły w tekście: Ścigają Ziobrę za umowy z fundacjami, którym dziś Fundusz Sprawiedliwości nadal wypłaca miliony
Hołownia: "Aż tak głęboko nie jestem w tym temacie"
O tę sprawę został dziś zapytany przez reportera TV Republika marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Polityk oświadczył, że "aż tak głęboko nie jest w tym temacie".
Wiem, że jak tam była tam minister Rudzińska-Bluszcz, dokonywany był przegląd płatności, które szły. Moje wrażenia były takie, że oni rzeczywiście dawali pieniądze również tym instytucjom, którym się należało. Natomiast dawali to też jako pretekst do tego, żeby dawać ludziom, którym te pieniądze się nie należały. Ja mieszkam pod Warszawą
– oznajmił.
Dodał, iż "ten wniosek prokuratury będzie jutro oceniany przez komisję sejmową, to jest kolejne „sito”, nie jest tak, że prokurator zdecydował".
Członkowie komisji będą świadomi tych wątpliwości, bo Państwo je podnosicie. Oni zdecydują nie o winie czy nie Zbigniewa Ziobro, bo o tym zdecyduje sąd. Nawet jeżeli my uchylimy zdjęcie mu immunitetu i zgodę na zatrzymanie, on dalej będzie pozostawał w świetle prawa osobą niewinną. My tylko otworzymy drogę do tego, by zdecydował w tej sprawie zapoznając się ze wszystkimi dokumentami, które będą mu przedłożone
– przekonywał szef Polski 2050.