Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Hołownia w Etiopii zamiast na przesłuchaniu. TK: Sam zaproponował termin. Rozważany wniosek o karę finansową

Szymon Hołownia nie wykazał poszanowania dla prokuratury jako organu stojącego na straży praworządności i utrudnił wyjaśnienie istotnych kwestii w śledztwie, które ma niezwykle istotne znaczenie dla ochrony konstytucyjnego porządku RP - napisał w komunikacie prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski. Poinformował też, że Hołownia sam wybrał dzisiejszy termin, a jego usprawiedliwienie powodu niestawienia się nazwał "całkowicie bezzasadnym i wewnętrznie sprzecznym". Rozważana jest kara finansowa wobec marszałka.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie stawił się dziś w prokuraturze na przesłuchanie ws. słów o „zamachu stanu”. Jego pełnomocnik mec. Filip Curyło uzasadniał to m.in. opinią, że jego klient nie może odpowiadać na pytania przedstawicieli KRS i TK, bo... nie są to podmioty pokrzywdzone w sprawie.

Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Piotr Antoni Skiba, odnosząc się do sprawy, podkreślił, że – w ocenie prokuratury – „nie zostały dochowane względy tzw. kindersztuby procesowej”, a złożone przez pełnomocnika Hołowni w poniedziałek w biurze podawczym pismo jest „wyrazem braku szacunku nie tylko dla prokuratury, ale przede wszystkim również dla stron procesowych, które w dniu dzisiejszym stawiły się na przesłuchanie, m.in. przedstawiciela organu, prezesa Trybunału Konstytucyjnego”. Poinformował też, że wyznaczono dwa kolejne terminy przesłuchania Hołowni – 12 i 17 grudnia.

Marszałek Sejmu – jak przekazała dyrektor Biura Obsługi Medialnej Katarzyna Karpa-Świderek – przebywa obecnie z wizytą w Etiopii.

Komunikat w sprawie niestawiennictwa Hołowni opublikował Trybunał Konstytucyjny, którego prezes przekazał, że "wyraża ubolewanie", z powodu "nie wykazania poszanowania dla prokuratury jako organu stojącego na straży praworządności". Hołownia "utrudnił wyjaśnienie istotnych kwestii" w śledztwie, które "ma niezwykle istotne znaczenie dla ochrony konstytucyjnego porządku RP".

Termin przesłuchania został wcześniej ustalony z udziałem Marszałka Sejmu, który osobiście zaproponował i potwierdził dzisiejszą datę. Mimo to Marszałek Sejmu nie stawił się w prokuraturze, przedstawiając jako usprawiedliwienie całkowicie bezzasadną i wewnętrznie sprzeczną argumentację prawną oraz wizytę zagraniczną w Etiopii, o której musiał wiedzieć z odpowiednim wyprzedzeniem

– wyjaśniono w komunikacie.

"Wbrew opinii Marszałka Sejmu, Trybunał Konstytucyjny oraz Krajowa Rada Sądownictwa występują w niniejszym postępowaniu w charakterze pokrzywdzonych, co zostało potwierdzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Mając powyższe na względzie, Prezes Trybunału Konstytucyjnego rozważy wystąpienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie z wnioskiem o nałożenie na świadka porządkowej kary pieniężnej za nieusprawiedliwione niestawiennictwo na przesłuchaniu" - dodał prezes Trybunału Konstytucyjnego, Bogdan Święczkowski. 

 

Źródło: niezalezna.pl, twitter.com