Jak ustaliło Radio ZET i "Newsweek", Hołownia odwiedził w czwartek w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości - Adama Bielana. Do spotkania doszło przed północą na warszawskim Białym Kamieniu. Potem do mieszkania Bielana - jak ustalili fotoreporterzy "Faktu" - przyjechał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Hołownia ocenił we wpisie na platformie X, że "wzmożenie i ekscytacja związana z wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana".
- napisał Hołownia.
Dlatego - jak podkreślił - regularnie spotyka się i rozmawia z liderami koalicji. Dodał przy tym, że piątkowe, czterogodzinne spotkanie liderów koalicji było bardzo dobre.
Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) July 4, 2025
Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który - podkreślam - regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że -…
Jak tłumaczył Hołownia, okazjonalnie spotyka się także z opozycją. "W ostatnich miesiącach rozmawiałem i z Jarosławem Kaczyńskim, i z Mariuszem Błaszczakiem, i Markiem Suskim, i Adamem Bielanem, i Michałem Wójcikiem oraz wieloma innymi politykami PiS. Czasem tematem rozmów jest ważna dla opozycji ustawa, czasem wymiana informacji o sytuacji bieżącej, np. w kontekście relacji z USA. Tak było i tym razem" - oświadczył.
Hołownia dodał też, że to "nic nadzwyczajnego, że dzień pracy kończy koło północy". - Wczoraj o 21.30 wylądowałem w Warszawie po dniu wypełnionym obowiązkami marszałkowskimi w Gdańsku i Grudziądzu, a to był mój jedyny tego dnia "slot" na spotkanie i rozmowę. Koniec wyjaśnienia - napisał.