Między Patrykiem Jakim, europosłem, a reporterką TVN24 wywiązała się dziś interesująca wymiana zdań na temat odnawialnych źródeł energii, węgla i polityki Unii Europejskiej. Polityk wyjaśnił pracowniczce TVN wiele kwestii, których widzowie tej stacji nie mają okazji na co dzień usłyszeć.
"Kto wytwarza więcej mocy z OZE pani zdaniem: Polska czy Niemcy?"
- takie pytanie zadał Jaki reporterce TVN24.
"Niemcy" - odpowiedziała kobieta.
"Brawo. A dlaczego w takim razie Niemcy, skoro mają tak dużo wytwarzanej energii z OZE, boją się, czy będą w stanie ogrzać swoje domy na zimę. Dlaczego?"
- spytał Patryk Jaki.
W odpowiedzi usłyszał: "Dlaczego?". Europoseł pospieszył z wyjaśnieniem.
"Dlatego, że chodzi tutaj o stabilność źródła energii. Inwestowanie w niestabilne źródła energii, które są bardzo przyszłościowe. Może w przyszłości będą takie baterie, które zapewnią przetrzymywanie energii wytworzonej z OZE na dłuższy okres czasu. Póki ich nie ma, kluczowe są stabilne źródła energii. Proszę sobie wyobrazić, że stabilnym źródłem energii jest węgiel, a nie OZE"
- wyjaśnił rzeczowo europoseł.
🔥Europoseł @PatrykJaki punktuje dziennikarkę TVN!👇 pic.twitter.com/tseHuuQRRN
— Solidarna Polska (@SolidarnaPL) July 26, 2022
Polityk podkreślił, że "dlatego nigdy nie może pani porównać wytwarzania energii z OZE, póki węgiel jest stabilnym źródłem energii, a OZE nie jest stabilnym źródłem energii".
"Mówię o tym też w takim kontekście, że jak ogląda się państwa stację, to ma się wrażenie, że jest jeden pozytywny bohater i jeden negatywny bohater. Jeden pozytywny bohater to Unia Europejska, która zawsze chce tylko dobrze, zawsze miała rację i Polska, ten polski rząd, który jest zawsze zły"
- powiedział Patryk Jaki.
"Proszę państwa, jak to się stało, że całkiem niedawno Niemcy używając instytucji unijnych wymusili na Litwie, żeby przepuszczali towary do Kaliningradu w interesie czyim? Unii Europejskiej czy Rosji? Oczywiście, że w interesie Rosji. U was zawsze Unia Europejska pozytywnym bohaterem"
- podkreślał.
"Nie miejmy złudzeń. Gdyby Polska znalazła się w takiej samej sytuacji jak Ukraina, moim zdaniem byłaby potraktowana dokładnie tak samo jak Ukraina. Ukraińcy cały czas po tą broń wyglądają i nie mogą się doczekać, bo Niemcy zawsze mają jakieś wytłumaczenie"
- ocenił.
"Trzeba to rozumieć. Trzeba rozumieć te mechanizmy, a nie Polakom wmawiać. Każdego dnia cała prawda całą dobę, że Unia Europejska tylko rozdaje te pieniądze i czeka, tylko niestety ten polski rząd jest taki, że do niczego się nie nadaje. No niestety, na przykładzie OZE widać, że rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana"
- podsumował Patryk Jaki.