Pierwsza tura wyborów w Rumunii odbyła się 4 maja. Pierwsze miejsce zdobył właśnie Simion (prawicowa partia AUR), na którego zagłosowało blisko 41 procent wyborców (sondaże dawały mu o nawet 20 procent mniej głosów). W weekend Simion walczył będzie w drugiej turze z proeuropejski burmistrzem Bukaresztu Nicosurem Danem.Karol Nawrocki pojawił się dziś w Zabrzu, by pogratulować jego mieszkańcom skutecznego odwołania prezydent Agnieszki Rupniewskiej.
- Dziś jest ze mną przyszły prezydent Rumunii George Simion. Wspólnie z Rumunią, gdy wygra George, będziemy budować Europę wartości, w której nie damy Unii Europejskiej się scentralizować i zrobić z Polski i Rumunii swoich województw. Wspólnie z Rumunami będziemy budować Bukaresztanską Dziewiątkę i nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Wspólnie zbudujemy Europę Ojczyzn – państw niepodległych, ze swoimi wartościami – mówił Nawrocki.
Nie chcemy oddawać naszych wartości, naszych zbrojeń, naszej waluty. Dlatego George, mój przyjaciel, jest dziś ze mną – podkreślił.
Nawiązując do odwołania prezydent Zabrza, wskazał, że to „obywatelska stolica Polski”. Obecni na zgromadzeniu zaczęli skandować „Zabrze wolne od Platformy”.
- Zabrze wolne od Platformy, bo Platforma w waszym mieście nie radziła sobie z rządzeniem. W miastach, gdy zaczyna rządzić partyjniactwo, wyrzuca się z ratusza niewygodnych ludzi, to my potrafimy powiedzieć głośne „nie”. Daliście tego dowód. Wasza mała ojczyzna chce się rozwijać, korzystać ze swoich możliwości. Nie chce pchania ideologii do naszych szkół i na nasze ulice. Rząd i samorząd jest od tego, by rządzić. Dzisiaj z Zabrza płynie sygnał do całej Polski: „zły rząd, który nie skupia się na finansach publicznych […] a ściga swoich przeciwników”. Wy na to się nie zgodziliście - mówił dalej.