W piątek politycy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, w której udział wziął Zbigniew Ziobro. Ścigany przez obecną władzę były minister sprawiedliwości przebywa za granicą, ponieważ - jak twierdzi on oraz inni politycy opozycji - w Polsce nie ma co liczyć na uczciwy proces.
Ziobro udział w spotkaniu z mediami wziął za pomocą komunikatora internetowego. Przedstawił trzy warunki, pod którymi wróci do Polski. Chce przywrócenia losowego przydziału spraw sędziom, przywrócenia nielegalnie odwołanych prezesów sądów oraz przywrócenia legalnej władzy w prokuraturze, razem z Prokuratorem Krajowym.
"Zawsze będę stawał przed niezależnym, niezawisłym sądem i legalnie działającą prokuraturą. Ale nie przed prokuraturą i organami ścigania, których reguły gry bezprawnie określa i wypacza Donald Tusk i jego zaufani ministrowie, czyniąc to z pobudek czysto politycznych, by stworzyć instrument do walki politycznej z organami wymiaru sprawiedliwości"
– powiedział.
O komentarz do wypowiedzi Ziobry Onet poprosił obecnego ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Waldemara Żurka. Jego wypowiedź dużo mówi o stosowaniu prawa przez obecnie rządzących.
"To jest tchórzostwo. Rodzaj jakiejś zabawy pana Ziobry, bo wielokrotnie mówił, że stanie z podniesioną przyłbica, kreował się na szeryfa. Szeryf to ktoś, kto się nie boi zmierzyć. My mamy wolne media i wolne sądy, przestrzegamy procedur. Naprawdę, jak byśmy chcieli, to byśmy go w bagażniku przywieźli, służby na całym świecie robią takie rzeczy, nic nowego. Ale my stosujemy prawo i jego reguły. A pan Ziobro? Mydli oczy, opowiadając o jakichś rzekomych szykanach, robi to cały czas" - stwierdził Żurek.
Minister sprawiedliwości powątpiewa także w walkę Ziobry z nowotworem. Jego zdaniem polityk opozycji... "nie wygląda na kogoś, kto czuje się źle".
7 listopada br. Sejm uchylił immunitet Ziobrze i wyraził zgodę na jego zatrzymanie oraz ewentualne aresztowanie. Zaledwie kilka godzin później, prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu Ziobrze 26 zarzutów związanych z Funduszem Sprawiedliwości. Później - w połowie listopada do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa skierowano wniosek prokuratury o aresztowanie Ziobry na trzy miesiące - posiedzenie sądu w tej sprawie ma się odbyć 22 grudnia. Warto zaznaczyć, że jeszcze na miesiąc przed aresztowym posiedzeniem sąd wystąpił o... zabezpieczenie go konwojem.
Zbigniew Ziobro odniósł się wieczorem w mediach społecznościowych do części wpisów i komentarzy ze strony obozu rządzącego.
- Pełne jadu wpisy tych, którzy siłowo i bezprawnie przejęli wymiar sprawiedliwości, zdradzają jedno: strach. Boją się prawdy o bezprawiu własnej władzy w prokuraturze i sądach. Próbują ją zakrzyczeć, wyszydzić, bo wiedzą, że ich zarzuty to groteska
- stwierdził były minister sprawiedliwości.
Pełne jadu wpisy tych, którzy siłowo i bezprawnie przejęli wymiar sprawiedliwości, zdradzają jedno: strach. Boją się prawdy o bezprawiu własnej władzy w prokuraturze i sądach. Próbują ją zakrzyczeć, wyszydzić, bo wiedzą, że ich zarzuty to groteska. „Kradzież” 25 mln zł? To był…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) December 5, 2025