Spór Sikorskiego z prezydentem
Radosław Sikorski w listopadzie br. zaatakował prezydenta Karola Nawrockiego wskazując, że głowa państwa rzekomo chciałaby "rządzić tak, jakby zmienił ustrój na prezydencki mimo, że ustrój się nie zmienił".
Nie powołuje oficerów, nie powołuje sędziów, nie powołuje ambasadorów. Bo chciałby rządzić tak, jakby zmienił ustrój na prezydencki mimo, że ustrój się nie zmienił
– pisał szef MSZ.
Później narzekał, że "MSZ złożyło 95 wniosków o medale 'Za długoletnią pracę,' z których tylko 48 zostało uwzględnionych przez prezydenta".
Nie otrzymaliśmy informacji wedle jakich kryteriów staż pracy połowy pracowników został uznany za gorszy
– dodawał Sikorski.
Na jego słowa zareagował wówczas Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta.
Szanowny Panie Ministrze! Medal Za Długoletnią Służbę nie jest odznaczeniem „za sam staż”. Ustawodawca przewidział je dla osób, które wykazały się wzorowym i wyjątkowo sumiennym wykonywaniem obowiązków. Prezydent uwzględnił więc te wnioski, w których takie przesłanki zostały rzetelnie udokumentowane
– wyjaśnił.
Podkreślił też, że "sam staż pracy nie jest jedynym kryterium do nadania tego odznaczenia".
Zachęcam, aby w przyszłości włożyć choć odrobinę więcej staranności w przygotowywanie uzasadnień do wniosków o nadanie Medali Za Długoletnią Służbę
– apelował.
Z kolei dziś Leśkiewicz poinformował, iż w czwartek w Belwederze odbędzie się uroczystość wręczenia tych odznaczeń urzędnikom MSZ.
Zaproszony jest oczywiście pan premier Radosław Sikorski. Zostaną wręczone przez podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta panią Agnieszkę Jędrzak, w imieniu Prezydenta RP zostanie odczytany list prezydenta. Kilkanaście dni temu pisał pan minister Sikorski, że prezydent zablokował odznaczenia dla urzędników ministerstwa spraw zagranicznych. Nie zablokował
– podsumował.