Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Festiwal absurdu w mokotowskim sądzie. Uzasadnienie postanowienia ws. Nowaka... tajne do uprawomocnienia

Wydawałoby się, że po kuriozalnym umorzeniu „wątku polskiego” w głośnej sprawie korupcyjnej Sławomira Nowaka nic już nie może bardziej zdziwić opinii publicznej. A jednak, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa postanowił wspiąć się na wyżyny absurdu, informując, że uzasadnienie tej kontrowersyjnej decyzji pozostanie... tajne. A dokładniej: nie zostanie opublikowane aż do czasu uprawomocnienia się postanowienia.

W oficjalnym komunikacie opublikowanym dzisiaj na stronie internetowej sądu czytamy:

"Wobec zainteresowania mediów i obywateli (liczne maile, telefony i zapytania) o treść postanowienia w sprawie VIIIK 105/25, zamieszczamy na stronie sądu zanonimizowaną wersję postanowienia, wobec wydania postanowienia na posiedzeniu, z wyłączeniem jawności, treść uzasadnienia nie będzie opublikowana do czasu jego prawomocności".

Ta karkołomna konstrukcja logiczna oznacza ni mniej, ni więcej, że obywatele nie poznają powodów, dla których sąd podjął tak bulwersującą decyzję, dopóki sama decyzja się nie uprawomocni. To sytuacja bezprecedensowa, która rodzi fundamentalne pytania o transparentność działania wymiaru sprawiedliwości i prawo opinii publicznej do informacji.

Tło sprawy: głośne umorzenie i zmiana prokuratora

Przypomnijmy, 19 września 2025 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa, na posiedzeniu wstępnym, umorzył tzw. polski wątek w sprawie Sławomira Nowaka. Były minister w rządzie Donalda Tuska był oskarżony o szereg przestępstw korupcyjnych, w tym przyjmowanie łapówek w zamian za załatwianie stanowisk w spółkach Skarbu Państwa. Sąd uznał, że zachodzi "oczywisty brak faktycznych podstaw oskarżenia". 

Szokującym elementem tej układanki był fakt, że do wniosku obrońców o umorzenie sprawy przychylił się nowy prokurator, którego wyznaczono do sprawy po zmianie władzy w Polsce. 

Sąd chowa głowę w piasek

Decyzja o utajnieniu uzasadnienia do czasu jego uprawomocnienia jest kolejnym, zdumiewającym rozdziałem tej historii. Uzasadnienie wyroku jest kluczowym dokumentem, który pozwala na publiczną kontrolę pracy sądu i zrozumienie motywów, jakimi kierowali się sędziowie. Jego utajnienie w tak ważnej i budzącej emocje sprawie jest co najmniej zastanawiające

Mokotowski sąd, chowając uzasadnienie do szuflady, uniemożliwia jakąkolwiek merytoryczną dyskusję i podsyca jedynie domysły, że za umorzeniem sprawy stały pozaprawne względy. 

Źródło: niezalezna.pl