Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Tusk nie wpuszcza dziennikarzy na swoje konferencje. Polityk PO: „Pierwsze słyszę" [WIDEO]

- Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Zakładam, że to jest jedynie w jakiejś sferze plotek, czy jakiejś może próby ukrzyżowania się na pluszowym krzyżu i bycia męczennikiem dziennikarstwa - oświadczył Maciej Tomczykiewicz, poseł Koalicji Obywatelskiej, pytany o sprawę dziennikarki "Tygodnika Solidarność", która po zadaniu trudnego pytania Tuskowi, miała usłyszeć, że to "koniec współpracy".

Donald Tusk
Donald Tusk
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Dziennikarze niewpuszczani na konferencje Tuska. Poseł KO: "Pierwsze słyszę" 

Od wielu miesięcy dziennikarze TV Republika nie są wpuszczani na konferencje premiera Donalda Tuska oraz ministrów rządu koalicji 13 grudnia, przeciwko czemu protestuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji a także  Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP. Z kolei niedawno głośno było o dziennikarce "Tygodnika Solidarność", która po zadaniu trudnego pytania Tuskowi, miała usłyszeć, że to "koniec współpracy". 

O sprawę zapytano w Polsacie News Macieja Tomczykiewicza, posła Koalicji Obywatelskiej. Polityk oświadczył, że "pierwsze słyszy o takiej sytuacji".

"Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Zakładam, że to jest jedynie w jakiejś sferze plotek czy jakiejś może próby ukrzyżowania się na pluszowym krzyżu i bycia męczennikiem dziennikarstwa. W mojej opinii, na tyle, na ile wiem, jak funkcjonuje KPRM, to sobie nie wyobrażam, żeby takie groźby mogły w stosunku do dziennikarki paść"

– kpił.

Następnie stwierdził, że "premiera można pytać o wszystko i tym się różni premier Donald Tusk od choćby premiera Morawieckiego czy pana prezesa Kaczyńskiego, że jak organizuje konferencje prasowe, to są to prawdziwe konferencje, na których można zadawać pytania, a nie oświadczenia polityków do mediów, jakie były przez te kilka lat".

"Teraz są cywilizowane konferencje prasowe, każdy zadaje pytania, jakie uznaje za stosowne. Mam nadzieję, że tak będzie dalej"

– przekonywał widzów polityk partii Tuska.

Zadała trudne pytanie Tuskowi. "Na tym kończymy współpracę" 

Na początku listopada dziennikarka "Tygodnika Solidarność" Monika Rutke zadała premierowi Donaldowi Tuskowi problematyczne pytanie dotyczące jego słów z marca 2023 r., w których wprost powiązał Donalda Trumpa z rosyjską agenturą, twierdząc, że był on zwerbowany przez rosyjskie służby. Tusk uciekał od odpowiedzi, jednak dopytywany wyparł się swoich słów sprzed ponad roku.

Dziennikarka przekazała w mediach społecznościowych, że została "poinformowana przez panią Agnieszkę Rucińską odpowiadającą za kontakty z mediami w Kancelarii Premiera, że więcej nie będzie zapraszana na konferencje". Dodała, że słowa do niej skierowane miały brzmieć: "Na tym kończymy współpracę".

 



Źródło: x.com, niezalezna.pl

#Donald Tusk #bezprawie Tuska

mm