Mimo, że Platforma Obywatelska nie zdecydowała jeszcze, kogo poprze w nadchodzących wyborach na prezydenta Wrocławia, jeden z kandydatów - Jacek Sutryk, zadeklarował już swoję pełną gotowość. Taki stan rzeczy widocznie nie podoba się działaczom partii, którzy... wystosowali do Tuska specjalny list.
Obecny włodarz Wrocławia, nie czekając na odgórną decyzję w swojej sprawie, zarejestrował już nawet komitet wyborczy pod nazwą "Jacek Sutryk Lewica i Samorządowcy". Otrzymał on także oficjalne wsparcie ze strony Tomasza Siemoniaka oraz Romana Szełemeja, prezydenta Wałbrzycha.
"Weekend pod znakiem spotkań. Dziś wizyta Krzysztofa Śmieszka oraz Roberta Biedronia. Lewica i Wiosna są jednymi z tych środowisk, które jako pierwsze poparły moją kandydaturę na prezydenta Wrocławia. Czekamy i rozmawiamy z kolejnymi partnerami politycznymi i samorządowymi. Chcemy wspólnie tworzyć i budować dobry sojusz dla Wrocławia i jego mieszkańców"
Na poparcie partii liczy także Michał Jaros, który buduje „Koalicję dla Wrocławia - i którego popierają m.in. posłanka PO Monika Wielichowska, poseł Bogdan Zdrojewski - były prezydent Wrocławia oraz wiceprezydentka tegoż miasta - Renata Granowska. Mimo to, szef dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej nie ogłosił oficjalnie swojego startu, bo czeka na konkretny głos Donalda Tuska w tej sprawie.
W związku z tym, nie zgadzając się z opieszałością partii w ważnej dla nich sprawie, działacze z kilkunastu wrocławskich kół PO wysłali do Donalda Tuska specjalny list. Jak przekazała "Gazeta Wyborcza", politycy przyznają w nim, że nie chcą, by to Jacek Sutryk kandydował z ramienia partii. Deklarują za to poparcie dla Michała Jarosa.
Jaką decyzję podejmie szef PO?