Premier pytany na konferencji prasowej w Brukseli, czy poza tymi trzema dymisjami, ogłosi kolejne w przyszłym tygodniu, odpowiedział, że z Brukseli udaje się do Wilna, jednak w sobotę oraz niedzielę będzie rozmawiał z częścią ministrów o "odchudzeniu rządu".
Oprócz tych trzech dymisji, które już przyjąłem, będzie w poniedziałek jeszcze zdecydowanie więcej, niż trzy kolejne dymisje. Tak, żeby za tymi słowami, które przedstawiłem kilka dni temu poszły od razu czyny. Ja mam bardzo mocną wolę, jestem zdecydowany, żeby w ciągu dwóch miesięcy odchudzić nasz rząd, uporządkować tematy kart kredytowych, gabinetów politycznych, ale w szczególności liczbę wiceministrów i kompetencje poszczególnych wiceministrów – mówił szef rządu.
Premier przekonywał, że - poprzez zmniejszenie liczby wiceministrów - będzie możliwe podniesienie efektywności pracy rządu.
Czasami, jak się niektórzy zamykają w swoich dość wąskich zakresach odpowiedzialności, czy - jak niektórzy mówią - w silosach, to nie sprzyja to lepszej komunikacji i dobrej współpracy, Tak, w poniedziałek ogłosimy kolejne zmniejszenie i to znaczące zmniejszenie naszego rządu, rozumianego szeroko, czyli w szczycie 126 czy nawet 128 (ministrów i wiceministrów). Będzie tak, jak wspomniałem kilka dni temu - 20 do 25 proc. mniej wszystkich ministrów razem z wiceministrami – zaznaczył.
Na początku tygodnia premier Morawiecki zapowiedział, że w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy chce zredukować liczbę ministrów i wiceministrów o 20-25 proc.