Chęć sprzedaży Lasów Państwowych, aby opłacić roszczenia Izraela, czy odmowa Amerykanom w sprawie budowy bazy tarczy antyrakietowej w Redzikowie, to zdaniem Marka Suskiego (PiS) jedynie część porażek, z których próbuje wyłgać się teraz Platforma Obywatelska. Polityk w rozmowie z red. Michałem Rachoniem w programie #Jedziemy stwierdził, kłamanie, to jedyny sposób, aby ta partia opozycyjna wygrała nadchodzące wybory. Zaznaczył, że próby zmieniania historii przez ludzi Donalda Tuska, to kiepski żart, a sam przewodniczący PO, zamiast zajmować się polityką, powinien "po emeryturze pracować w kabarecie".
"Wygląda na to, że jeśli chodzi o lasy państwowe, to Donald Tusk ma taki sam pogląd, jak przez lata prezentowało Prawo i Sprawiedliwość kiedy było w opozycji do Donalda Tuska. W kwestiach imigracyjnych Donald Tusk jest bardziej radykalny, niż Prawo i Sprawiedliwość. 500 plus wymyśliła Ewa Kopacz, a 800 plus powinno być szybciej, niż proponuję to Prawo i Sprawiedliwość"
"No po prostu trzeba kłamać. Prawda jest dla nich bardzo niekorzystna. No i to jest cała prawda o Platformie. To zresztą świadczy o tym, jak oni zmieniają zdanie. Ktoś kto mówi prawdę, zawsze mówi to samo, bo po prostu prawda" - stwierdził w odpowiedzi Suski. Polityk ocenił, że w trakcie rządów partia Donalda Tuska kierowała się słupkami poparcia, czyli zmieniali swoje zdanie - niekoniecznie czyny - zależności od tego, co obecnie myślało społeczeństwo. A ,jak przypomniał, opinia obywateli i tak była kreowana przez ogólnodostępne media, które większości kontrolowała Platforma.
Polityk PiS odniósł się także do ostatnich wypowiedzi Donalda Tuska, który stwierdził, że "nikomu przez myśl nie przechodziło", żeby spłacić roszczenia Izraela za pieniądze ze sprzedaży m.in. Lasów Państwowych. Warto dodać, że w 2015 roku portal niezależna.pl dotarł do tajnej notatki ambasadora USA w Polsce, Victora Ashe'a, którą ujawnił portal WikiLeaks. Wynikało z niej, że ówczesny premier Donald Tusk i Bronisław Komorowski już 2009 roku planowali sprzedać nieruchomości należące do Skarbu Państwa oraz Lasy Państwowe. Za pieniądze z nich, rząd planował opłacić rekompensaty za mienie odebrane Żydom przez Niemców i Sowietów.
"Ten rząd miał taką filozofię, że trzeba wszystko sprzedać, bo to jest ciężar, te spółki Skarbu Państwa, bo to jest kula u nogi, dlatego też sprzedawali i dorabiali do tego ideologię. Natomiast w rozmowach kuluarowych - no niestety nie mam nagrania - mówili, że trzeba pokryć zewnętrzne roszczenia, głównie z Izraela. Być może to się odbywało jak przy tych kamienicach w Warszawie. 140 lat ktoś, pisze taki dokument cesji, czyli przekazania praw do dziedziczenia na jakąś inną osobę, no i tacy związani z Platformą różni handlarzy przejmowali, za dosłownie grosze, majątek w Warszawie"
Suski odniósł się również do słów Radosława Sikorskiego, o tym, że to dzięki Platformie Obywatelskiej - oraz niemu samemu - w Redzikowie powstała amerykańska baza tarczy antyrakietowej. Michał Rachoń przypomniał, że umowa faktycznie została podpisana - co zostało pokazane w filmie dokumentalnym Reset - jednak nie została nigdy zrealizowana. Udało się to dopiero po dyplomatycznej pracy Prawa i Sprawiedliwości.
"No (umowa) nie została zrealizowana, tak jak wiele obietnic Platformy Obywatelskiej. Dzisiaj oni się do wszystkiego dopisują, do wszystkich sukcesów Prawa i Sprawiedliwości. A dlaczego? No bo, jakby mówili prawdę, jak wyglądały ich rządy, to nigdy na nich nie głosował"
"Donald Tusk na emeryturze powinien dorabiać w kabarecie. No to są po prostu, no nie mogę tu określić, ale strusie, już nie nawet nie kurze, tylko strusie, bo te opowieści tego typu... Wszyscy widzieliśmy, co wyprawiał, a dzisiaj opowiada, jakie to on miał zasługi, jak on oddzielnie walczył o tą Polskę. No może dzielnie walczył o Polskę, ale chyba dla Niemiec"