Czy ktoś się jeszcze zastanawia, dlaczego Platforma robi wszystko, aby odsunąć w czasie wybory i zmienić kandydata? - tak wicerzecznik PiS Radosław Fogiel odniósł się do sondażu prezydenckiego Kantar, w którym kandydatka KO Małgorzata Kidawa Błońska otrzymała 4 proc. poparcia.
Z sondażu Kantar wynika, że w kwietniu największe poparcie uzyskałby Andrzej Duda, na którego zagłosowałoby 59 proc. badanych, deklarujących udział w wyborach; Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia uzyskaliby po 7 proc poparcia; na kandydata Lewicy Roberta Biedronia oraz kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka zagłosowałoby po 5 proc. wyborców, deklarujących udział w wyborach prezydenckich.
Najmniej osób - 4 proc. zagłosowałby na Małgorzatę Kidawę-Błońską - wynika z sondażu Kantar.
Do tych wyników odniósł się na Twitterze wicerzecznik PiS. "Czy ktoś się jeszcze zastanawia, dlaczego Platforma robi wszystko, by odsunąć w czasie wybory (nawet nawołując do łamania prawa) i zmienić kandydata?" - napisał Fogiel.
Kantar: Na Małgorzatę Kidawę-Błońską zagłosowałoby 4% wyborców.
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) 23 kwietnia 2020
Czy ktoś się jeszcze zastanawia, dlaczego Platforma robi wszystko, by odsunąć w czasie wybory (nawet nawołując do łamania prawa) i zmienić kandydata?