Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Decyzja TSUE ws. kopalni Turów "skandaliczna i nie do zaakceptowania". Co na to opozycja?

- Decyzja TSUE ws. kopalni Turów jest skandaliczna i nie do zaakceptowania przez stronę polską. Rząd podejmie wszelkie działania, aby przeciwdziałać tej decyzji - zapewniła rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Większość ugrupowań opozycyjnych winą za sytuację obarcza rząd.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

W piątek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia. Decyzja ta wiąże się ze skargą Czech, w ocenie których kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.

Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska odnosząc się do decyzji TSUE podkreśliła, że jest ona dla nas nie do zaakceptowania.

"Decyzja TSUE jest skandaliczna i nie do zaakceptowania przez stronę polską. Podporządkowanie się tej decyzji oznaczałoby natychmiastowe wstrzymanie wydobycia co jest niewykonalne. Niosłoby to nieodwracalne skutki. Spowodowałoby zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, a także utratę miejsc pracy przez kilkadziesiąt tysięcy osób w kopalni, która ma przedłużoną koncesje do 2044 r., i całym kompleksie energetycznym oraz spółkach zależnych. To także gigantyczna strata finansowa 13,5 mld zł i wykluczenie całego regionu w wielu jego aspektach oraz katastrofa ekologiczna"

- mówiła.

Czerwińska przywołała też oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego ws. decyzji TSUE. Szef rządu napisał w nim, że żadne decyzje TSUE nie mogą naruszać obszarów związanych z podstawowym bezpieczeństwem krajów członkowskich, a takim jest właśnie bezpieczeństwo energetyczne. Premier podkreślił też, że decyzja TSUE jest bezprecedensowa i sprzeczna z podstawowymi zasadami funkcjonowania UE, a podjęte działania są nieproporcjonalne. Zadeklarował, że rząd nie podejmie żadnych działań, które mogłyby godzić w bezpieczeństwo energetyczne Polski.

"Rząd zapewne podejmie wszelkie możliwe działania, aby przeciwdziałać decyzji TSUE"

- zapewniła Czerwińska.

"Wina rządu"

W ocenie przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych winę za zaistniałą sytuację ponosi m.in. rząd. "Po pierwsze, zawiodła polska dyplomacja, bo kwestie zaskarżenia przez państwo drugiego państwa leżą w gestii dyplomacji. Nie mamy ambasadora w Czechach, nie miał kto zasygnalizować, a na końcu premier nie podjął stosownych działań, szczególnie na szczycie V4 w lutym tego roku, na kilka dni przed decyzją Czechów, którzy zaskarżyli Polskę do TSUE" - mówił poseł KO Piotr Borys.

Zwracał on też uwagę na słabo przygotowaną dokumentację, szczególnie dotyczącą koncesji i decyzji środowiskowych. "Trzecia rzecz to brak skutecznych rozmów z Czechami na miejscu. A czwarta rzecz to to, co TSUE pokazał w komunikacie prasowym, że w żaden sposób Polska nie zwróciła uwagi na to, że środek zapobiegawczy o wstrzymaniu kopalni będzie skutkował jakimiś negatywnymi konsekwencjami" - wyliczał.

Pytany, czy Polska powinna zastosować się do postanowienia TSUE i zamknąć kopalnię w Turowie, poseł KO oświadczył, że "absolutnie nie możemy zamknąć kopalni". "Po pierwsze, z przyczyn ludzkich, bo to chodzi o pracę dla ponad 10 tys. osób. Ale także z przyczyn energetycznych i ekologicznych" - mówił Borys.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#rząd #PiS #TSUE

Magdalena Żuraw