Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Dantejskie sceny przed halą w Końskich. Kandydat miał problemy z wejściem na debatę Trzaskowskiego

Kandydat na prezydenta Marek Jakubiak przyjechał na debatę Rafała Trzaskowskiego w Końskich, po czym... nie mógł dostać się do środka. Drzwi pilnowali ochroniarze. W końcu udało mu się wejść w ostatniej chwili przed startem dyskusji.

Przed debatą prezydencką, jaką zorganizował w Końskich sztab Rafała Trzaskowskiego, a którą firmowała m.in. TVP w likwidacji, doszło do skandalicznych scen. Przed wejściami do hali miały miejsce przepychanki. Ale to nie wszystko...

Reklama

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Na debatę Rafała Trzaskowskiego przyjechał również poseł Marek Jakubiak, kandydat na prezydenta, lecz na początku... odbił się od zamkniętych drzwi z ochroną. - Jako kandydat na prezydenta nie byłem zaproszony na tą debatę, natomiast uważam, że moim prawem jest tu być - powiedział Jakubiak.

"Spróbuję z drugiej strony wejść, może mi się uda. Jestem poważnym człowiekiem, pierwszy raz z tym się spotykam, że stoi kandydat na prezydenta przed drzwiami zamkniętymi chronionymi przez ochronę i nie może wejść na debatę prezydencką. To są kpiny" - stwierdził.

Ostatecznie Jakubiakowi udało się wejść na debatę w ostatniej chwili przed jej startem. 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama