- Pan Czarzasty mało istnieje w polityce i chyba w ten sposób postanowił zaistnieć, że wystąpi z taką inicjatywą. Można się uśmiechnąć. Nie widzę żadnego powodu, by odbierać order Antoniemu Macierewiczowi - powiedział prezydent RP Andrzej Duda.
Wieloletni działacz komunistycznej partii PZPR Włodzimierz Czarzasty zażądał kilka dni temu odebrania Orderu Orła Białego Antoniemu Macierewiczowi. Jest to pokłosiem ataku, jaki na przewodniczącego podkomisji smoleńskiej przypuścili Władysław Kosiniak-Kamysz i Cezary Tomczyk.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
O żądania Czarzastego został dziś zapytany prezydent Andrzej Duda w Radiu ZET.
"Antoni Macierewicz dostał order Orła Białego za swoje wielkie zasługi dla naszej wolności i dla odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności. To są wielkie zasługi jeszcze z lat 60-tych ubiegłego wieku, kiedy był jednym ze współtwórców Komitetu Obrony Robotników. Od tej strony można śmiało powiedzieć, że należy do absolutnych bohaterów walki z komunizmem i ostatecznego zwycięstwa nad tym komunizmem i przede wszystkim za to dostał order Orła Białego. Mówiłem wtedy też, że miał ważne zasługi dla Polski choćby poprzez udział w likwidacji WSI czy przez stworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej"
Podkreślił, że "pan Czarzasty mało istnieje w polityce i chyba w ten sposób postanowił zaistnieć, że wystąpi z taką inicjatywą".
"Można się uśmiechnąć. Nie widzę żadnego powodu, by odbierać order"
Prezydent Andrzej Duda został też zapytany o przedstawiony przez MON raport zespołu badającego prace podkomisji smoleńskiej, którą w 2016 r. powołał ówczesny szef MON Antoni Macierewicz. Według resortu, prace podkomisji smoleńskiej były nierzetelne, a członkowie nie mieli kwalifikacji do badania wypadków lotniczych.
"W raporcie można napisać sobie wszystko, zwłaszcza w ostatnim czasie, kiedy mamy do czynienia z kuriozalnymi sytuacjami typu przetrzymywanie pół roku czy więcej księdza w areszcie za jakieś rzekome malwersacje finansowe. Nie podważam wartości tego raportu, mówię tylko, że to jest jakiś raport, którego obiektywizmu jeszcze nikt nie oceniał. Proszę pamiętać, że w Polsce Antoni Macierewicz ma wielu wściekłych przeciwników, zwłaszcza, że sprawa katastrofy smoleńskiej jest sprawą bardzo politycznie niebezpieczną dla Donalda Tuska"
Polityk wskazał, że "trzeba przypomnieć sobie, kto odpowiadał za to, że polscy prokuratorzy nie mogli uczestniczyć w czynnościach śledczych w Rosji przy badaniu przyczyn katastrofy smoleńskiej, kto zrezygnował z korzystania z naszego uprawnienia, jakie wynikało z umowy o katastrofach wojskowych samolotów, która wiązała nas z Rosją".
"Nagle z niezrozumiałych przyczyn Donald Tusk od tej umowy odstąpił i zgodził się, by były realizowane przepisy konwencji chicagowskiej dotyczące statków cywilnych. Przepraszam bardzo, ale ten samolot rządowy był samolotem wojskowym"