W związku z zaplanowanymi na listopad wyborami w USA, w trakcie których Amerykanie ponownie wybierają całą Izbę Reprezentantów i jedną trzecią senatorów, Dan Coats - szef amerykańskiego wywiadu ostrzegł Senat USA przed działaniami ze strony Rosji. Przestrzega on, że Rosja będzie próbowała wpłynąć na przebieg wyborów do Kongresu poprzez działania hakerskie.
Wystąpienie szefa wywiadu USA relacjonuje serwis swiato-podglad.pl. Dan Coats wskazał, że ingerencja przypuszczalnie będzie miała charakter propagandowy, będzie wykorzystywać media społecznościowe, podstawione osoby i inne podobne środki, w celu wywołania politycznego i społecznego rozdarcia w USA w tym czasie.
Ostrzeżenie szefa amerykańskiego wywiadu przed działaniami Rosji nie dotyczy tylko spraw Stanów Zjednoczonych. Dan Coats określa rosyjskie próby interwencji w sprawy polityki innych państw „penetrującymi” i stwierdza, że strategia rosyjska wykracza daleko poza Stany Zjednoczone i jest nasilona również w Europie.
- Obecnie możemy wyróżnić cztery kraje będące hegemonami na nowoczesnym polu bitwy, są to: USA, Chiny, Rosja oraz Izrael - ostrzega dr Piotr Łuczuk, ekspert od spraw cyberbezpieczeństwa i autor książki „Cyberwojna. Wojna bez amunicji?” - Największą rolę we współczesnych działaniach wojennych odgrywa komunikacja komputerowa, której bezpośrednim celem jest całkowite usunięcie żołnierzy z nowoczesnego pola bitwy. Nie oznacza to jednak, że cyberwojna nie ma z klasycznym konfliktem zbrojnym nic wspólnego. W przypadku cyberwojny, tak jak w przypadku klasycznego starcia wojsk występują strony konfliktu i walczący ze sobą żołnierze.