W Sulejowie trwa IX nadzwyczajny Zjazd Klubów "Gazety Polskiej". Jednym z jego gości jest były prezydent RP Andrzej Duda. W rozmowie z red. Tomaszem Sakiewiczem odniósł się do bezprecedensowego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie bezzałogowce.
"To, co stało się w ostatnim czasie, atak dronowy na Polskę, w ogromnym stopniu przeraził. Jaka byłaby skala tego przerażenia, gdyby ludzie nie usłyszeli w czasie wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w Waszyngtonie wypowiedzi prezydenta Donalda Turmpa, że nie ma planów wycofania w jakimkolwiek stopniu wojsk amerykańskich, zaangażowania amerykańskiego z Polski? Jak powiedział, że jeśli Polacy będą chcieli, jeśli taka będzie ich wola, to to zaangażowanie będzie zwiększone?"
– pytał .
Duda wskazał, że wypowiedź Trumpa to oświadczenie wprost, że "Stany Zjednoczone nie tylko dają gwarancję bezpieczeństwa, ale że USA są gotowe w jeszcze większym stopniu zaangażować się w bezpieczeństwo Polski, niż jak to miało miejsce do tej pory".
"Czy prezydent Donald Trump powiedziałby to samo, gdyby Karol Nawrocki nie wygrał wyborów i prezydentem Polski byłyby ktoś z ugrupowania, którego członkowie w czynny sposób obrażali, znieważali Donalda Trumpa zanim został prezydentem USA? To jest chyba pytanie retoryczne"
– oznajmił.