Posłowie opozycji domagali się, by rząd przedstawił w Sejmie informacje na temat śledztwa w sprawie śmierci Pawła Adamowicza. Tak też się stało. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński przedstawili sprawozdania z prac służb i prokuratury. Tymczasem sejmowe ławy opozycji... świeciły pustkami. Przyszli za to Sławomir Nitras i Kamila Gasiuk-Pichowicz, którzy, jak mają to w zwyczaju, ciągle przeszkadzali.
W Sejmie posłowie wysłuchali dziś informacji przedstawicieli rządu ws. śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Samorządowiec zmarł 14 stycznia po tym, gdy dzień wcześniej został ugodzony nożem przez Stefana W. podczas gdańskiego finału WOŚP.
O przedstawienie informacji na temat działań służb w tej sprawie, podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z szefami klubów parlamentarnych wnioskowało PSL.
Choć krytyka działań policji i prokuratury leje się ze strony opozycji strumieniami, to na wysłuchanie informacji na temat śledztwa czasu nie znaleźli.
Na żenującą frekwencję posłów opozycji podczas wystąpień ministrów Zbigniewa Ziobro i Joachima Brudzińskiego zwrócili uwagę internauci. Na Twitterze pojawiły się zdjęcia sali plenarnej.
Tak wygląda sejm podczas debaty o zabójstwo prezydenta Adamowicza. pic.twitter.com/7zOZC1o3fO
— renata raczkowska (@rraczkowska94) 30 stycznia 2019
Jak widać, w Sejmie nie zabrakło jednak Kamili Gasiuk-Pihowicz i Sławomira Nitrasa, którzy, jak to mają w zwyczaju, cały czas przeszkadzali.
Z trudem mi przychodzi nazwać Panią @Gasiuk_Pihowicz Posłem? w #Sejm mówi bez przerwy i równo z Ministrem Ziobro, zakłócając nam wszystkim odbiór?? pic.twitter.com/mCF5gcnbnx
— Anna?? (@przybyl_anna) 30 stycznia 2019