Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Brutalność milicji, solidarność obywateli. Tak wygląda smutna rzeczywistość na Białorusi

Białoruska milicja wciąż wykazuje się ogromną brutalnością, tłumiąc protesty przeciwko fałszowaniu wyborów. Pojawia się jednak coraz więcej gestów solidarności - właściciele zdemolowanej kawiarni mogą liczyć na frekwencję, o której dotychczas mogli pomarzyć. Wsparcie pokazują sobie też studenci.

Już od miesiąca na Białorusi trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich. Tłumy ludzi nie zgadzają się z oficjalnie podanymi wynikami, które wskazują na zdecydowaną wygraną Alaksandra Łukaszenki. Milicja brutalnie tłumi protesty i wszelkie przejawy "obywatelskiego nieposłuszeństwa". W sieci pojawiły się filmy z jednej z kawiarni, która została zdemolowana po tym, jak schroniła się w niej grupa protestujących:

Reklama

Na znak solidarności dziś w tej samej kawiarni pojawiły się tłumy ludzi, które kupują kawę. "Czeka się średnio godzinę, ale kolejka stoi" - informuje Andrzej Poczobut, działacz mniejszości polskiej na Białorusi. 

Krew w żyłach mrożą też kolejne filmy zza naszej wschodniej granicy. Na jednym z nich widać protestujących, skaczących do wody w trakcie ucieczki przed milicją. 

Solidarność przejawia się również gestami wśród studentów. W taki sposób okazali ją żacy Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego:

Źródło: niezalezna.pl
Reklama