Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Bogucki pokazał nieznaną dotąd ekspertyzę KBW. "Odrzucenie sprawozdania będzie nielegalne"

Analiza sporządzona przez Krajowe Biuro Wyborcze jasno wskazuje, że odrzucenie przez PKW sprawozdania finansowego PiS będzie nielegalne - podkreślił w czwartek poseł Zbigniew Bogucki (PiS). Polityk przyznał, że w ostatnim czasie mamy do czynienia z brutalnymi naciskami na PKW.

Zbigniew Bogucki i Dariusz Lasocki
Zbigniew Bogucki i Dariusz Lasocki
@pisorgpl - x.com

Pod koniec lipca PKW nie podjęła decyzji ws. sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r, odroczyła posiedzenie do 29 sierpnia. Przedstawiciele koalicji 13 grudnia zarzucają, że różne wydarzenia z ubiegłorocznej kampanii - m.in. promujące program 800+ czy pikniki wojskowe - finansowane z budżetu państwa służyły promocji PiS, co miało być złamaniem prawa wyborczego.

Poseł Zbigniew Bogucki zaprezentował przed siedzibą PKW dokument przygotowany przez Krajowe Biuro Wyborcze, dotyczący informacji o możliwych naruszeniach zasad finansowania kampanii wyborczej przez Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość.

"Jest to dokument ekspercki, sporządzony przez Krajowe Biuro Wyborcze, ludzi, którzy mają często 20-letnie doświadczenie i trudno ich posądzić o sprzyjanie tej, czy innej opcji politycznej" - powiedział poseł PiS. Jak dodał, analiza ta została przeprowadzona specjalnie na potrzeby PKW, ale nie została zaprezentowana opinii publicznej.

Poseł PiS zacytował fragment:

"Przepisy Kodeksu Wyborczego określające warunki przyjęcia sprawozdania bez zastrzeżeń, przyjęcia sprawozdania ze wskazaniem na uchybienia albo odrzucenia sprawozdania uzależniają rozstrzygnięcie w sprawie sprawozdania od działań komitetu wyborczego. Nie może być zatem podstawą odrzucenia sprawozdania ani wskazania uchybienia obiektywny wpływ działań innego podmiotu na polepszenie szans wyborczych komitetu wyborczego, o ile działania te dokonywane były bez porozumienia z komitetem".

W ocenie Boguckiego, oznacza to, "że nawet gdyby przyjąć taką hipotezę, że były działania, które obiektywnie wpłynęły na kwestie kampanijne, ale odbywały się one bez porozumienia, bez wiedzy, bez zgody komitetu wyborczego, to one - krótko mówiąc - nie mogą być brane pod uwagę przez PKW tak, jak wskazują eksperci sporządzający ten dokument".

"Wszystkie te dokumenty, które są składane przez prokuraturę Adama Bodnara, przez NIK, przez posłów, senatorów głównie KO, wszystkie te naciski w świetle tego jednego zdania nie mają żadnego znaczenia. Nawet przyjmując hipotezę, że miały one wpływ na działanie, czy na kampanię wyborczą"

- dodał Bogucki.

Według niego, "mamy dziś do czynienia z często brutalnymi naciskami na Państwową Komisję Wyborczą", aby odrzuciła sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości.

Obecny na konferencji prawnik, były członek PKW Dariusz Lasocki zaznaczył, że Krajowe Biuro Wyborcze jest fundamentem dla Państwowej Komisji Wyborczej. "Bez Krajowego Biuro Wyborczego, bez tej ogromnej wiedzy eksperckiej i doświadczenia Państwowa Komisja Wyborcza byłaby jedynie wydmuszką" - stwierdził Lasocki.

"Jeżeli Państwowa Komisja Wyborcza nie będzie polegać na działalności Krajowego Biura Wyborczego, które zatrudnia wybitnych ekspertów, także pracowników naukowych, to ja, jako członek Państwowej Komisji Wyborczej w poprzedniej kadencji, śmiem twierdzić, że ich decyzja będzie decyzją bez merytorycznej podstawy i wiedzy. Dlatego ten trzynastostronicowy dokument, stworzony przez ekspertów w Krajowym Biurze Wyborczym, jasno wskazuje, dlaczego sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego tej właśnie partii Prawa i Sprawiedliwości nie może zostać odrzucone" - powiedział Lasocki.

Konsekwencją odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego może być strata do 75 proc. zarówno dotacji podmiotowej, którą partia otrzymuje w związku ze zdobytymi mandatami w parlamencie (tzw. zwrot za kampanię) oraz pomniejszenie subwencji, którą partia otrzymuje z budżetu państwa na działalność statutową - pomniejszenie to nie może jednak przekraczać 75 proc. wysokości subwencji. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

am