Gazeta Polska: Roman Tuska » CZYTAJ TERAZ »

Bodnar nie miał prawa odwołać Ostrowskiego! Goście TV Republika dokładnie wyjaśnili dlaczego

Goście Katarzyny Gójskiej w programie "W Punkt" w Telewizji Republika zwrócili uwagę na bezprawność decyzji Adama Bodnara odnośnie prokuratora Michała Ostrowskiego. W ich ocenie, nie miał on prawa zawiesić swojego zastępcy.

Adam Bodnar//
Adam Bodnar//
Fot. Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Prokuratura Krajowa poinformowała, że prokurator generalny Adam Bodnar zawiesił w czynnościach na sześć miesięcy jednego ze swoich zastępców prok. Michała Ostrowskiego. Chodzi o śledztwo ws. możliwości popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez m.in. premiera, marszałków Sejmu i Senatu, ministrów oraz szefa Rządowego Centrum Legislacji. Zawiadomienie w tej sprawie złożył do prok. Ostrowskiego prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.

W programie "W Punkt" w Telewizji Republika dyskutowano o decyzji Bodnara. Dwaj goście programu zwrócili uwagę na istotny fakt, który w zasadzie uniemożliwiał wydanie takiej decyzji, jaką wydał Prokurator Generalny.

- Pan prokurator generalny Adam Bodnar jest z mocy prawa wyłączony z tego postępowania. Zastosował niezwykle perfidny manewr. Zażądał wglądu do akt postępowania, pan prokurator Ostrowski jako legalista te akta wydał i dokładnie wtedy Prokurator Generalny podjął decyzję o odsunięciu go i zawieszeniu na okres 6 miesięcy

- wskazał Oskar Kida (Bezpartyjni Samorządowcy). 

"Najpierw się musiał zabezpieczyć i te akta przejąć. To, że prokurator generalny zareagował w ten, a nie inny sposób, to oznacza, że ingeruje w to śledztwo"

- dodał.

Zarówno Oskar Kida, jak i kolejny z rozmówców - Michał Wójcik, poseł PiS - zwrócili uwagę na to, że działanie Adama Bodnara było bezprawne, co wynika z przepisów.

Pan prokurator generalny nie miał prawa zawieszać pana prokuratora Ostrowskiego i nie miał prawa występować z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. W tym zakresie dyscyplinarnym pan Bodnar nie jest przełożonym pana prokuratora Ostrowskiego

– wyjaśnił Wójcik.

"Pan prok. Ostrowski ma bardzo silną pozycję w prokuraturze, może być odwołany tylko za zgodą prezydenta RP. Pan minister Bodnar zdecydował się zawiesić go, ale żeby go zawiesić, to musiałby wystąpić do rzecznika dyscyplinarnego, a ten gdyby uznał, że są podstawy do tego, to musiałby wystąpić do Sądu Dyscyplinarnego. Dopiero wówczas mógłby być zawieszony prok. Ostrowski"

- dodał polityk PiS.

W zakresie dyscyplinarnym prok. Bodnar nie jest w żadnym razie przełożonym prok. Ostrowskiego! To bezprawne działanie, wbrew przepisom prawa!

– zaznaczył Wójcik.

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

#Adam Bodnar #Michał Ostrowski

mk