- Zapoznawszy się z komunikatem Ministra Sprawiedliwości z 4 marca 2024 roku, nie mogę milczeć wobec zawartych tam półprawd i insynuacji - napisała Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca KRS, w liście do sędziów. Dodała, że w jej przekonaniu "celem działań Ministra Sprawiedliwości, aktualnie czynnego polityka, jest zadowolenie grupy sędziów spragnionych odwetu i osobistej zemsty".
Minister Sprawiedliwości wszczął 4 marca procedurę odwołania ze stanowisk prezesa i wiceprezesów Sądu Okręgowego w Krakowie Bartłomieja Migdy, Ireny Bochniak, Piotra Kowalskiego i Michała Puzy oraz zawiesił ich w pełnieniu czynności. Jak poinformowało Ministerstwo Sprawiedliwości, decyzja ta została podjęta po zapoznaniu się z "apelem 180 sędziów" oraz analizie dokumentów dotyczących sytuacji sądu i okoliczności powołania na jego kierownika sędziego Bartłomieja Migdy.
"Ich analiza wskazuje, że o jego nominacji zadecydowały względy pozamerytoryczne, w tym głównie poparcie, jakiego udzielił kilku członkom nieprawidłowo ukształtowanej Krajowej Rady Sądownictwa. Analogiczne kryteria zadecydowały o wszczęciu procedury odwołania i zawieszenia w pełnieniu funkcji Wiceprezesów Sądu Okręgowego w Krakowie sędziów: SO Piotra Kowalskiego i SO Michała Puza"
Do zarzutów minsiterstwa sprawiedliwości odniosła się Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca KRS, która skierowała specjalny list do sędziów.
"Zapoznawszy się z komunikatem Ministra Sprawiedliwości z 4 marca 2024 roku, nie mogę milczeć wobec zawartych tam półprawd i insynuacji. [...] Kolejne stwierdzenia zawarte zarówno w komunikacie, jak i w decyzjach o zawieszeniu prezesów, wskazuj ą na rzekomo „oszałamiające” kariery prezesów sądów rejonowych, które były skutkiem udzielenia mi wymaganego poparcia jak kandydatowi na członka KRS w 2018 roku lub pod koniec roku 2021"
Dodała, że "wśród zawieszonych prezesów są sędziowie z ponadtrzydziestoletnim stażem, którzy nie awansowali , sędziowie z krótszym stażem, którzy nie awansowali ani nie ubiegali się o awans, sędziowie, którzy objęli funkcje prezesa w małych sądach borykających się z problemami kadrowymi i organizacyjnymi, absolwenci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury , sędziowie, którzy awansowali na stanowisko sędziego sądu okręgowego po ponaddwudziestoletniej służbie sędziowskiej, po wieloletniej służbie, a także sędziowie, którzy uzyskali pierwszą nominację na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej po 2017 roku".
"Fakt udzielania poparcia sędziom kandydującym do KRS wydaje się być dominującym, choć niekonsekwentnie stosowanym kryterium dokonanych zawieszeń. W istocie jednak rzeczywistym kryterium doboru osób podlegających zawieszeniu jest próba paraliżu Kolegium Sądu Okręgowego w Krakowie, które opiniuje zamiar odwołania prezesa, poprzez wyeliminowanie z udziału w nim osób przeciwstawiających się temu nurtowi w sądownictwie, który wyrażał jawny sprzeciw wobec reformy sądownictwa. Cel Ministra Sprawiedliwości jest zgoła oczywisty – doprowadzenie do pozytywnego zaopiniowania przez Kolegium zamiaru odwołania prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie"
Dodała także, że "wszystko to pozwala mi nabrać przekonania, że celem działań Ministra Sprawiedliwości, aktualnie czynnego polityka, jest zadowolenie grupy sędziów spragnionych odwetu i osobistej zemsty".
"Chciałam, abyście Państwo Sędziowie spojrzeli na ostatnie działania resortu z perspektywy tego, że większość zawieszonych prezesów wyrażała dezaprobatę wobec postępków niektóryc sędziów, oceniając je jako nieetyczne. [...] Proszę o refleksję Państwa Sędziów nad próbą publicznego linczu, jaka spotyka tych Sędziów, gdy Minister Sprawiedliwości używa słów: „klucz lojalności politycznej"
W związku z zawieszeniem prawie wszystkich prezesów okręgu krakowskiego Przewodnicząca @KRS_RP w liście otwartym do Sędziów RP o próbie publicznego linczu przez @MS_GOV_PL sędziów okręgu krakowskiego wyrażających odmienne poglądy. pic.twitter.com/viOuDCLvzB
— Krajowa Rada Sądownictwa (@KRS_RP) March 5, 2024