Smutna posłanka Sawicka spogląda na nas, a u dołu podpis: „Miałam wziąć miliony, a wzięłam tylko sto tysięcy”. Pytanie, czy naród kupi tani chwyt PO, skoro ludziom w większości żyje się lepiej. Wątpliwe, by kampania negatywna przysporzyła PO sympatyków, bo Polacy nie utożsamiają się z tymi, którzy atakują. Przeciętny wyborca czeka też, kiedy w końcu opozycja zaproponuje pozytywne rozwiązania. Jeśli PO i reszta wejdą w brudną kampanię – jak przed ostatnimi wyborami prezydenckimi czy parlamentarnymi – PiS o sukces będzie mógł być spokojny.
Billboardowa psychoza strachu
Opozycja z impetem ruszyła przed wyborami samorządowymi z kampanią billboardową, w której straszy wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego i hasłem: „PiS wziął miliony, a wszystko drożeje”. Wróciło PO w starym fatalnym stylu: oskarżenia i straszenie. Riposta internautów nastąpiła błyskawicznie.
